Co mają dyrektorzy lubelskich szpitali

Najwięcej oświadczeń majątkowych za 2016 rok pochodzi z Centrum Onkologii Ziemi Lubelskiej. W zeszłym roku fotel dyrektora piastowały aż trzy osoby. Z oświadczeń majątkowych złożonych w Urzędzie Marszałkowskim wynika, że prof. Starosławska zarobiła przez trzy miesiące 136 tys. złotych. W marcu na jej koncie było 118 tys. złotych oszczędności. Była szefowa COZL jeździ na co dzień toyotą camry, którą kupiła w 2003 roku, dlatego wartość samochodu wynosi już tylko 18 tys. złotych. Wraz ze swoim synem spłaca nadal kredyt mieszkaniowy. Do spłaty zostało jej jeszcze 350 tys. złotych.

Maciej Kondratowicz-Kucewicz, który pełnił obowiązki dyrektora w COZL przez 9 miesięcy, zarobił w tym czasie prawie 150 tys. złotych. Nie ma żadnych kredytów do spłacenia na swoim koncie. Jest właścicielem BMW X5 z 2008 roku. Jego mieszkanie warte jest 600 tys. złotych.

Natomiast Zbigniew Stopa jest właścicielem domu z działką o wartości miliona złotych. Na koncie ma zaoszczędzone 250 tys. złotych. W zeszłym roku kupił najnowsze audi Q7. W leasingu ma jeszcze BMW z 2014 roku.

Szef szpitala przy Kraśnickiej ma do spłacenia jeszcze ok. 80 tys. złotych kredytu, które zaciągnął na zakup mieszkania. Gabriel Maj jeździ m.in. nissanem qashqai z 2009 roku. Jest współwłaścicielem dwóch mieszkań o łącznej wartości prawie 600 tys. złotych.
Dyrektor szpitala im. Jana Bożego zarobiła w zeszłym roku 185 tys. złotych. Jeździ mercedesem W203 z 2006 roku. Na koncie ma 4,5 tys. zł oszczędności. Jest właścicielką domu o powierzchni 164 metrów kw. oraz mieszkania za 315 tys. złotych. Marzena Kowalczyk ma trzy kredyty mieszkaniowe, jeden z nich zaciągnięty we frankach.

Najwięcej oszczędności ma na koncie Andrzej Mielcarek, dyrektor szpitala w Zamościu. Mowa o prawie 400 tys. złotych. W oświadczeniu majątkowym podał również 365 dolarów i 310 euro. Nie ma też żadnych zaciągniętych kredytów. Jako dyrektor szpitala zarobił 200 tys. złotych. Ma fiata bravo i renault latitude z 2012 roku.

Szef szpitala w Białej Podlaskiej ma 190 tys. złotych na koncie, z czego większa część pochodzi ze sprzedaży mieszkania, które otrzymał w spadku. Dariusz Oleński jest właścicielem mieszkania i domu o łącznej wartości 700 tys. złotych. W 2016 roku zarobił ponad 200 tys. złotych. Kilka tysięcy otrzymał także za przeprowadzenie wykładów i napisanie artykułów na temat ochrony zdrowia.