Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Co proponują firmy ślubne? Bańki mydlane, tubę z konfetti i balony z helem

Katarzyna Piojda
Archiwum/Jarosław Pruss
Przed laty rodzina pary młodej sama gotowała i piekła, żeby goście mieli czym się częstować.

Wesela odbywały się w remizach strażackich albo w stodołach. Takie to były stare, dobre czasy.

W branży ślubnej moda też się zmienia. I nie chodzi tylko o to, że 35 lat temu na weselach królowały u pań trwałe ondulacje i garsonki z bistoru, a teraz - nie. Trendy dotyczą też samej organizacji przedsięwzięcia, jakim jest ślub.

Zadanie dla logistyka

Jeszcze 10 lat temu o firmach zajmujących się organizacją ślubów prawie nikt nie słyszał. Dzisiaj w każdym większym mieście regionu takie firmy funkcjonują. I niektóre mają tylu klientów, że nowym muszą odmawiać.

Konsultantka ślubna z takiej firmy pomoże załatwić formalności związane z uroczystością, wybrać salę zabaw, kreacje dla niej i dla niego, dobrać menu, a nawet dobrać kwiaty do bukietu. Taka osoba to zarazem koordynator, handlowiec, ekspert z organizacji i doradztwa, a także PR-owiec, działający w imieniu klientów, czyli pary młodej.

Zobacz: Film z nocy poślubnej. Pary młode mają coraz oryginalniejsze pomysły [wideo]

Psycholog prawdę powie

Coraz częściej pary, zamierzające się pobrać, zamiast do księdza czy urzędnika USC, najpierw udają się do psychologa. Moda przyszła do nas z Zachodu. O czym rozmawiają narzeczeni z takim specjalistą? Przede wszystkim chcą sprawdzić, czy do siebie pasują. Psycholog może pomóc to stwierdzić na przykład na podstawie przeprowadzonych testów pary.

Fakt, gwarancji za swoją diagnozę nie da, ale dla przyszłej panny młodej i przyszłego pana młodego informacja od specjalisty będzie prawie, że wiążąca. Zanim młodzi poznają opinię fachowca, muszą w jego gabinecie pojawić się przynajmniej dwa razy. I zapłacić.

Tyle samo razy musi wybrać się do fryzjera i kosmetyczki przyszła panna młoda, żeby sprawdzić na sobie uczesanie próbne oraz makijaż, też w wersji próbnej.

Zespół muzyczny, diskdżokej i fotokamerzysta mają nowego kolegę. Do branży ślubnej dołączył iluzjonista. Ten zazwyczaj zaczyna swój pokaz o północy na weselu. Może wyczarować np. gołąbki wylatujące z kapelusza albo "pisać" zaczarowanym ołówkiem serduszka na powietrzu.

Para gołąbków

Nie tylko iluzjonista zapewni wrażenia. Wspomniane wyżej firmy organizujące śluby, wśród swoich usług mają wypuszczanie gołębi z rąk nowożeńców albo ze specjalnego kosza (za parę gołębi trzeba zapłacić 180 złotych dodatkowo) i wypuszczenie motyli (1500 złotych za 100 motyli).

To "zamówienie" trzeba złożyć przynajmniej na 2 miesiące przed terminem ceremonii. Ekologom i obrońcom praw zwierząt takie "atrakcje" mogą się nie spodobać.

Firmy ślubne proponują więc również bańki mydlane puszczane z agregatu (za 100 złotych). Za tą samą cenę można uruchomić tubę z konfetti. Balony z helem to następna propozycja. Za 100 sztuk trzeba zapłacić około 200 złotych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Co proponują firmy ślubne? Bańki mydlane, tubę z konfetti i balony z helem - Gazeta Pomorska

Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski