Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Coma pod obstrzałem

sdg
Coma. Braku dystansu do samych siebie nikt im chyba nie zarzuca.
Coma. Braku dystansu do samych siebie nikt im chyba nie zarzuca. materiały zespołu
Coma jest jak sprawa krzyży w miejscach publicznych, wybory do parlamentu i in vitro: dzieli społeczeństwo. Łodzianie zagrają w Lublinie 12 grudnia w Graffiti.

Dyskusja wokół wartości artystycznej dokonań formacji toczy się głównie w internecie, ale sporadycznie wciągane są w nią także media (w tym i my za sprawą niniejszego artykułu).

Adwersarze Comy wyciągają na nią działa najcięższego kalibru. W pierwszej kolejności pod obstrzał idą teksty autorstwa lidera zespołu Piotra Roguckiego. Najczęstsze słowa, które pojawiają się w ustach krytyków, to "grafomania" i "pretensjonalność". Nie chcąc angażować się zbytnio w ten spór, przedstawiamy próbkę twórczości Roguckiego: "Nie wiem komu i jak/Podziękować za los/Co nasycić się dał/Współ- istnieniem przez nasz/Podwójny czas" ("Popołudnia bezkarnie cytrynowe").

Druga przygana dotyczy nachalnej teatralności wokalisty i tego, że Rogucki śpiewa każdą sylabę w manierze licealnego kółka teatralnego. I jakoś nie trafiają do oskarżycieli kontrargumenty zelotów, że przecież Rogucki to absolwent Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej w Krakowie. Jakże zatem miałby unikać teatralności?

Jaki jest następny zarzut? "Patos!!!". I pozostawia entuzjastów Comy bezbronnych. Bo nawet oni muszą przyznać, że dziesięciominutowe suity okraszone podniosłymi gitarowymi akordami, w połączeniu z "mesjanistycznym" śpiewem lidera dają górnolotną atmosferę. No, ale skoro Wagnerowi i Czajkowskiemu wolno być patetycznymi, to czemu nie Comie?

Zakończmy te pretensje ostatnią z nich: tą o wtórność. Pojawiają się głosy, że ich "Spadam" zalatuje Faith No More, a "Sto tysięcy miast" Floydami itd. Stosownej analizy dokonali dziennikarze "Ftop5" w radiowej Trójce i znaleźli podobieństwo między Comą a RATM i Toolem. W Trójce była mowa o "wyraźnych inspiracjach", nie plagiacie, mimo to program zszedł z anteny. My też zaczynamy się obawiać...

Coma, Graffiti, al. Piłsudskiego 13, sobota 12 grudnia, godz. 20.00, bilety 40-45 zł

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski