MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Coraz trudniejsza sytuacja na południe od Wrocławia. Woda rozlewa się na drogi i posesje

Jerzy Wójcik
Wideo
od 7 lat
Bystrzyca, Strzegomka i Ślęza, to trzy największe rzeki płynące na południe od Wrocławia, które w wielu miejscach już wystąpiły z brzegów i rozlały się na posiadłości, a także zalały lokalne drogi. Do tego dochodzi szereg ich dopływów i pomniejszych rzek, jak choćby Czarna Woda, która rozlewa się w Rogowie Sobóckim (zablokowana droga) czy Gniechowicach. W niedzielę sytuacja w kilku gminach pod Wrocławiem wyglądała naprawdę źle, a to prawdopodobnie jeszcze nie był szczyt fal kulminacyjnych. Zobaczcie zdjęcia newralgicznych miejsc z drona.

Oczywiście najbardziej dramatyczna sytuacja powodziowa panuje od soboty w Kotlinie Kłodzkiej, jednak niewesoło jest też w podwrocławskich gminach. Do odprowadzających wodę z gór rzek: Bystrzycy, Strzegomki, Pełcznicy czy Ślęzy dotarły masy wody po kilkudniowych opadach.

ZOBACZ WSZYSTKIE ZDJĘCIA W GALERII Z OKOLIC WROCŁAWIA:

Zalana wodami Bystrzycy droga z Siedlimowic do Śmiałowic przez Gołaszyce. W niedzielę trwało tam podwyższanie wału przy pomocy worków z piaskiem, by ochronił posesje w Gołaszycach. Na miejscu działały lokalne OSP i mieszkańcy.

Coraz trudniejsza sytuacja na południe od Wrocławia. Woda ro...

Na największej, Bystrzycy (lewym dopływie Odry), najtrudniejsza sytuacja jest w jej środkowym biegu, pomiędzy zbiornikami przeciwpowodziowymi - Zalewem Bystrzyckim, a Zalewem Mietkowskim. Od sobotniego wieczora, ze zbiornika pod Zagórzem Śląskim cały czas zwiększano zrzut wody. To w końcu doprowadziło do bardzo ciężkiej sytuacji w Świdnicy (Podmywane ulice: Nabrzeżna czy Kliczkowska) oraz do zalania posesji w miejscowościach położonych poniżej: Pankowie czy Siedlimowicach. Tam też nieprzejezdnych jest kilka lokalnych dróg. Równie ciężka sytuacja panuje w podświdnickim Pszennie, gdzie - gdyby nie podwyższenia wału workami z piaskiem - woda już dawno wdarłaby się do miasteczka. Choć w niedzielę nadbudowany wał wytrzymywał opór wody, to rzeka wlewała się na podwórka poprzez kanalizację burzową.

Pszenno zagrożone wodami wezbranej rzeki Piławy. Mieszkańcy przyznają, że wody jest tu wciąż mniej niż w 1997 roku, ale ten poziom jeszcze rośnie. Przez
Pszenno zagrożone wodami wezbranej rzeki Piławy. Mieszkańcy przyznają, że wody jest tu wciąż mniej niż w 1997 roku, ale ten poziom jeszcze rośnie. Przez Piławę w Pszennie przerzucony jest most drogi krajowej nr 35 Wrocław - Świdnica oraz kładka dla pieszych. Jerzy Wójcik

- Do poziomu z 1997 roku brakuje jeszcze jakichś 20-30 centymetrów, oceniał na oko pan Krzysztof z Pszenna, z którym rozmawialiśmy stojąc pomiędzy prowizorycznym wałem z worków z piaskiem a jego posesją. - Prognozy nie są dobre, cały czas mówią nam, że woda będzie się podnosić i niestety sami widzimy, że to prawda - dodawał w niedzielę - 15 września.

Zalane posesje i drogi pod Wrocławiem - niedziela 15 września
Jerzy Wójcik

Zobacz też:

Wciąż duża rezerwa jest na Zalewie Mietkowskim, który przyjmuje wodę z Bystrzycy i reguluje jej wypływ w stronę Wrocławia. W niedzielne popołudnie nad tamą na Zalewie Mietkowskim pojawiły się prawdziwe tłumy, momentami nie było już gdzie zaparkować samochodu. Okoliczni mieszkańcy, jak i wrocławianie przyjeżdżali tutaj zobaczyć jak wygląda sytuacja i czy nie dojdzie do przelania się wody poprzez tamę tego zbiornika. Na razie takie ryzyko nie występuje. Zbyt duży poziom wody na Bystrzycy za Jeziorem Mietkowskim, stanowiłby bezpośrednie zagrożenie dla Kątów Wrocławskich, jak również dla wrocławskich osiedli:

  • Jarnołowa
  • Złotnik
  • Leśnicy
  • Marszowic

Niestety, znacznie mniejsza jest kontrola nad wodami niesionymi przez Strzegomkę (łączy się z Bystrzycą przed Wrocławiem). Jedyną możliwość regulacji przepływu Strzegomką daje zbiornik pod Dobromierzem. Do tej pory rzeka ta rozlała się w miejscowości Stróża w gminie Mietków. Nieprzejezdna jest tam lokalna droga z Kątów Wrocławskich do Mietkowa, właśnie przez Stróżę. Poziom Strzegomki wciąż się podnosi i przekroczył już prognozowane w sobotę - 360 cm, zbliża się do 4 metrów.

Rzeką zagrażającą bezpośrednio gminom Marcinowice, Sobótka, a także części gminy Kąty Wrocławskie jest Czarna Woda, do której spływają pomniejsze rzeki i strumienie odwadniające cały Masyw Ślęży. Tutaj wody spadło zdecydowanie mniej niż w Kotlinie Kłodzkiej, ale i tak sytuacja jest bardzo trudna. Poziom wody zbliża się do tego z lata 2022 roku, kiedy zanotowano tutaj ostatnią powódź. Podtopionych zostało kilka miejscowości położonych wzdłuż drogi krajowej nr 35 Wrocław - Świdnica. Wówczas Czarna Woda spowodowała m.in. wstrzymanie ruchu pociągów na trasie z Wrocławia do Sobótki. W najbliższych dniach nie można wykluczyć takiego scenariusza. W niedzielny wieczór w gminie Sobótka nieprzejezdna była droga łącząca Sobótkę przez Rogów Sobócki z drogą nr 35, trzeba było to miejsce omijać przez Garncarsko. W gminach Sobótka, Marcinowice i Kąty Wrocławskie dzieci nie pójdą w poniedziałek do szkół, nie będzie kursowała komunikacja szkolna, tak zdecydowali samorządowcy.

W gminie Kąty Wrocławskie w niedzielę podmywana wodami z Bystrzycy była droga wojewódzka nr 347 Kąty Wrocławskie - Wrocław. Kłopoty występowały w okolicach wsi Sośnica, w pobliżu autostrady A4.

[b]Jak wygląda najnowsza prognoza fal kulminacyjnych dla rzek pod Wrocławiem oraz dla Odry?

Odra

Prognozowany stan alarmowy na poziomie około 450 cm ma tu nadejść we wtorek 17.09. W obecnym scenariuszu prognozuje się falę o wielkości Odry we Wrocławiu ok. 2000 m3/s (w latach poprzednich było to odpowiednio: 2010 – 2300 m3/s, 1997 – 3700 m3/s). Po modernizacji (lata 2012-2023) Wrocławski Węzeł Wodny jest w stanie przepuścić przez Wrocław wodę o wielkości 3100m3/s.

Ślęza

Na prognozie nie przekracza stanu alarmowego, czyli 300 cm

Bystrzyca

Jarnołtów 221 cm, prognozowany stan alarmowy 270 cm w niedzielę w ciągu dnia. RZGW zwiększyło zrzut ze Zbiornika Mietków do 40 m3/s. Na terenie Wrocławia może spowodować to zagrożenie dla gospodarstwa położonego przy ul. Gałowskiej, które znajduje się na nieobwałowanym terenie.

Oława

Prognozowany stan alarmowy (250 cm) w poniedziałek w godzinach porannych. Wg prognoz nieznacznie przekroczy stan alarmowy nie powodując żadnego zagrożenia.

Widawa

Na razie brak zagrożeń

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski