Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Coraz więcej rozwodów na Lubelszczyźnie (RAPORT)

EP
Na Lubelszczyźnie pozwy o rozwód częściej wnoszą kobiety
Na Lubelszczyźnie pozwy o rozwód częściej wnoszą kobiety
W minionym roku rozwód wzięło 3098 par w woj. lubelskim. To wzrost o 81 proc. w porównaniu z 2000 rokiem - wynika z danych Urzędu Statystycznego w Lublinie. - Nie mamy siły, woli i czasu dbać o relacje - komentuje psycholog.

Zacznijmy, jednak od małżeństw. W 2012 r. zawarło je 11,7 tysiąca par z woj. lubelskiego. Rok wcześniej ślubów było więcej (o ponad 3 proc.), podobnie w 2000 roku (o 6,3 proc.). Na ślub najczęściej decydowali się mieszkańcy powiatów: łukowskiego, parczewskiego i łęczyńskiego, najrzadziej mieszkańcy Lublina oraz powiatów świdnickiego i kraśnickiego. Przez ostatnie 12 lat statystyczni lubelscy nowożeńcy nieco się postarzeli. Obecnie, panie biorą ślub tuż przed 26., a panowie przed 28. urodzinami. W 2000 roku decydowali się na małżeństwo średnio 2,5 roku wcześniej.

Przejdźmy do rozwodów, których w woj. lubelskim jest coraz więcej. Tylko w ub. roku statystycy odnotowali 10-procentowy wzrost ich liczby (80-procentowy przez ostatnie 12 lat). Oficjalne przyczyny "rozkładu pożycia małżeńskiego": niezgodność charakterów, zdrada, alkohol, dłuższa nieobecność. Eksperci podkreślają, że wiele zależy od naszego stylu życia. - Ludzie nie mają dziś siły, woli i czasu, by dbać o swoje relacje. Wybierają więc pozornie prostszą drogę, czyli rozstanie - komentuje Paweł Fortuna, psycholog społeczny z KUL.

3098 - tyle małżeństw z woj. lubelskiego rozwiodło się w ubiegłym roku

Nie bez znaczenia są też coraz powszechniejsze wyjazdy za granicę i nie tylko. - Wzrost liczby rozwodów wiązałabym z bardzo dużą mobilnością mieszkańców woj. lubelskiego. Wielu z nich wyjeżdża "za pracą" i przez rozłąkę nie jest w stanie utrzymać związku - uważa Magdalena Dąbrowska, kulturoznawca z UMCS.

Pozwy o rozwód częściej wnoszą kobiety. - Możemy podejrzewać, że wspomniane wyjazdy sprawiają, że stają się bardziej pewne siebie, emancypują się. Po powrocie, gdy widzą niezbyt zaradnego męża, który wciąż siedzi na kanapie, dochodzą do wniosku, że chcą od życia czegoś więcej - tłumaczy Dąbrowska.

W ubiegłym roku najczęściej rozwodziły się małżeństwa, w których mąż w momencie wniesienia powództwa miał od 30 do 39 lat, a żona miała od 25 do 34 lat. W kraju liczba rozwodów nieznacznie spadła (o 0,25 proc.).

Kurier Lubelski na Twitterze i Google+

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski