Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Coraz więcej szkół pracuje w systemie hybrydowym lub zdalnym. W środę padł kolejny rekord na Lubelszczyźnie

Klaudia Olender
Klaudia Olender
archiwum
W środę przybyły dwie szkolne kwarantanny i w województwie lubelskim w systemie zdalnym lub mieszanym pracuje już 38 placówek oświatowych. To nowy rekord od początku roku szkolnego.

- Od 7 do 9 października na tryb hybrydowy przeszedł Zespół Szkół w Piaskach, nauczanie zdalne dotyczy w tym przypadku jednego oddziału w technikum – informuje Jolanta Misiak, rzeczniczka kurator oświaty w Lublinie.

Z kolei we wtorek kwarantannę rozpoczęło kilka szkół, m.in. Szkoła Podstawowa nr 29 w Lublinie, w której również wprowadzono nauczanie hybrydowe i do piątku uczniowie klasy 7a będą pracować w domach przed komputerem. W Szkole Podstawowej w Babinie w pow. lubelskim i w Szkole Podstawowej w Zdziłowicach w pow. janowskim, nauczanie mieszane potrwa trochę dłużej, bo od 6 do 12 października. W Babinie dotyczy dwóch oddziałów przedszkolnych, a w Zdziłowicach jednej klasy trzeciej.

Od 6 do 16 października całkowicie wyłączone z tradycyjnego nauczania jest Przedszkole Samorządowe w Komarówce Podlaskiej w pow. radzyńskim.

W samym Lublinie do piątku nauczanie hybrydowe odbywa się m.in. w Szkole Podstawowej nr 32, w której na nauczaniu zdalnym są trzy klasy: 4b, 8a i 8c, a dodatkowo na kwarantannie znajduje się również kilku nauczycieli, w tym dyrektor placówki. W Zespole Szkół Energetycznych przy ul. Długiej do tego czasu na kwarantannie jest tylko jeden oddział technikum.

Z kolei z całkowitego prowadzenia stacjonarnych zajęć zostały wyłączone do piątku dwie lubelskie placówki: Społeczna Terapeutyczna Szkoła Podstawowa im. H. Ch. Andersena oraz Społeczne Liceum Ogólnokształcącego im. H. Ch. Andersena, mieszczące się w tym samym budynku przy ul. Przyjaźni.

Z dnia na dzień dochodzą kolejne oddziały szkół, a te, które wcześniej przechodziły kwarantannę, powróciły już do normalnego funkcjonowania.

- Sytuacja cały czas się zmienia. Jedne placówki mają termin dwa tygodnie, drugie trzy dni, a niektórzy dyrektorzy zawieszają szkoły tylko na jeden dzień, bo jest w tym czasie prowadzony np. wywiad epidemiologiczny, tak dla ostrożności – mówi Jolanta Misiak, rzeczniczka Lubelskiego Kuratora Oświaty i tłumaczy, że sytuacja zmienia się proporcjonalnie w zależności od liczby ogólnych zakażeń w kraju, ale w tym ogromie szkół i placówek oświatowych nie jest to stan niepokojący. - W stosunku do wszystkich szkół to poniżej 1 proc., więc nie jest to jeszcze taka sytuacja, żeby bić na alarm. Te obawy, które były artykułowane przed rozpoczęciem roku chyba na szczęście się nie sprawdziły. Dobrze radzą sobie i dyrektorzy z organizacją i uczniowie i rodzice starają się w tej sytuacji odnaleźć – dodaje Misiak.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziwne wpisy Jacka Protasiewicz. Wojewoda traci stanowisko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski