Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Cud mniemany, czyli polski stół świąteczny lat pięćdziesiątych [ZDJĘCIA]

Gabriela Pewińska
Faworki - bez nich nie byłoby karnawału
Faworki - bez nich nie byłoby karnawału Archiwum rodzinne
Zając w śmietanie. Gdzie go kupić? Jak go zrobić? Bohaterki tych zdjęć wiedziały. Bo w latach 50., jak mówi jedna z nich, zając w śmietanie czy zupa rakowa to był banał. O królewskiej kuchni w trudnych czasach pisze Gabriela Pewińska

Lata 50. We wspomnieniach bohaterów zamieszczonych obok zdjęć, w opowieściach ich dzieci, a nawet wnuków to czas objawiającego się na polskich stołach cudu. W sklepach nie było nic - na stole wszystko. Zupa rakowa? Proszę bardzo. Zając w śmietanie? - nie ma sprawy. Galantyna ze szczupaka? - banał. Rozbef po angielsku - normalka. Cielęcina zapiekana pod beszamelem? - wielka mi rzecz!

Przepisy z książki kucharskiej z 1954 roku brzmią, biorąc pod uwagę realia tamtych czasów, jak baśń z tysiąca i jednej nocy, ot choćby słynny tort Fedora czy snobistyczny Gateau Provence. A jednak, te wyrosłe głównie z przedwojennej kuchni receptury musiały mieć jakieś na polskim stole lat 50. przełożenie, bo egzemplarz owej książki należący do nieżyjącej już bohaterki jednej z zamieszczonych tu fotografii mocno wysłużony. - Jakimś cudem stół w polskim domu tamtych czasów zawsze był suto zastawiony. Lśniła srebrna, jeszcze przedwojenna zastawa, cieszyły oko muślinowe, ocalałe z czasów wojny, białe obrusy - pamiętają potomkowie tych co na fotografiach. - "Na bogato" było zwłaszcza w święta, ale też podczas rodzinnych jubileuszy, wszelkich imprez towarzyskich. Jak to możliwe?

Polak potrafił. Zwłaszcza polska gospodyni tamtego czasu. To ona dokonywała cudu. Polowania. Napaści. Łowienia. Zaanektowania. Gdy nie udało się zdobyć tego, co potrzebowała, radziła sobie inaczej. Ułańska fantazja była na czasie. Z chleba powstawał pasztet, z kozy - zając, z margaryny - masło, z kurczaka królik á la kaczka, z niczego - coś.

Potrzeba było sprytu. Potężną rolę odgrywały znajomości. Za mydło - pół świniaka, kura - za świstek w urzędzie. Temu - armaturę, temu - grubą rurę, temu jaja, a temu śmietanę. Coś za coś. Tak rosły domowe zapasy, tak pęczniały spiżarnie.
Umiejętności dawania sygnałów, co, gdzie i ile rzucili - przy nich dzisiejsza telefonia komórkowa to nic. Swoiste ruszenie obywatelskie - "z ust do ust" - sprawiało, że na stole było wszystko, czego dusza zapragnie.

Cierpliwość - cecha niezbędna w tamtych czasach. Trzeba było "swoje" odstać w kolejce, "swoje" zanieść pani sklepowej (ekspedientka w sklepie mięsnym to była wtedy arystokracja) i na okrągło podlizywać się rzeźnikom.

Sklepowy magazynier urósł do pozycja ministra. Tam ministra! Czy minister mógł załatwić polędwicę? Nie. Magazynier mógł. Bo magazynier to był w tamtym czasie taki przedwojenny hrabia.

Zwłaszcza przed świętami kombinowali wszyscy. Ale nie tylko wtedy. We wspomnieniach bohaterów tych zdjęć przewijają się stoły, na których: faszerowane szczupaki, comber barani, bryzol z polędwicy, kuropatwy w śmietanie, ale i golonka, wymię, cynaderki, mózg. A wszystko spod lady!

Na każdym stole - napoleon. A były różne szkoły pędzenia napoleona (w ogródku, w piwnicy, w komórce). Umiejętności z czasów wojny - niezbędne!

Tajemnica stołu lat 50. W sklepach pustka - a wszystko jest. Wódki nie ma - a wszyscy na rauszu. Szaro - a kolorowo. Smutno - a wesoło. Genialni Polacy. Jak oni to zrobili?!

Codziennie rano najważniejsze informacje z "Dziennika Bałtyckiego" prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Cud mniemany, czyli polski stół świąteczny lat pięćdziesiątych [ZDJĘCIA] - Dziennik Bałtycki

Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski