Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czarny czwartek w Lublinie

Wojciech Klusek
Na ekrany kin wszedł film Antoniego Krauzego "Czarny czwartek" poświęcony tragicznym wydarzeniom grudnia 1970 r. na Wybrzeżu. Niewiele jest przekazów opisujących tamten czas na Lubelszczyźnie. Wtedy nie było u nas strajków i akcji protestacyjnych. Na tle tragicznych wydarzeń z Wybrzeża w regionie panował względny spokój. Jednak władza była przygotowana na zamieszki i czyniła wszystko aby im zapobiec. Aresztowania, mobilizacja sił porządkowych i akcje wyprzedzające wskazują, że obawiano się społecznego buntu.

Niepublikowany dziennik Ireneusza Cabana lubelskiego historyka, który w grudniu 1970 r. jako pracownik Komitetu Wojewódzkiego PZPR znalazł się w centrum wydarzeń, pokazuje, że sytuacja była napięta. Aby zlikwidować punkty zapalne studentów i młodzież wysłano na wcześniejsze ferie świąteczne. Wojsko objęło ochroną 117 najważniejszych obiektów w województwie, w tym gmach komitetu partii. W Lublinie zmobilizowano 10 tyś. aktywistów, a w regionie 900 członków ORMO.

I sekretarz KW PZPR Władysław Kozdra był rozczarowany postawą członków partii, którzy "śpią podczas gdy ulotki rozlepia im się pod nosem". Cały obowiązek zrywania bibuły spadł na Służbę Bezpieczeństwa. Na pl. Litewskim zatrzymano studenta KUL w związku z ulotką wzywająca do zorganizowania wiecu w dniu 20 grudnia. W Parczewie ujawniono 5 napisów m. in. "Bierzmy przykład z Gdańska", w Kraśniku pojawiły się ulotki o treści "Polacy nie stawajcie do pracy, stawajcie do walki". Nietrzeźwy - według milicyjnego meldunku - mężczyzna wykrzykiwał w Lublinie "Wyrżnąć czerwoną burżuazję". Zanotowano przypadki nawoływania do demonstracji i wieców protestacyjnych.

Do 20 grudnia milicja i Służba Bezpieczeństwa przeprowadziły 227 rozmów ostrzegawczych z osobami, które według raportu "usiłowały siać ferment i godziły w system socjalistyczny". 28 osób wykazujących "wrogą postawę polityczną" zostało zatrzymanych na 48 godzin. Ponadto milicja zatrzymała 133 osoby spośród "niepoprawnego elementu kryminalnego".

W okresie od 12 do 20 grudnia ujawniono - czytamy w raporcie - 46 faktów kolportowania ulotek antypaństwowych i 17 wrogich napisów, najwięcej w Kraśniku, Zamościu, Chełmie Lublinie. Wzywały one do walki z rządem i PZPR, o wyzwolenie Polski spod niewoli rosyjskiej, SB odnotowywała także przypadki podburzania do zamachu na mienie społeczne i obywateli.

Po odsunięciu Władysława Gomułki od władzy, na łamach Sztandaru Ludu" zaczęły pojawiać się rezolucje popierające Edwarda Gierka i nowe kierownictwo partii. Tymczasem jeszcze 18 bm. załogi kilku lubelskich zakładów pracy potępiały "anarchistyczne, bandyckie, antyludowe wystąpienia reakcyjnych mętów w Gdańsku i Gdyni". Pół roku później I sekretarz KW PZPR Władysław Kozdra odszedł ze stanowiska.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski