Na dziesięć maili, jakie do wczoraj wpłynęły do ZTM, tylko dwa były pozytywne. To cytaty z niektórych z nich: "Multikulti w Lublinie - zamiast polskiego głosu czytającego nazwy przystanków obecnie słyszymy... Czeczenów. Co więcej zastanawiającym jest to, że do czegoś takiego dochodzi akurat przed 11 listopada", albo "Wszystkie zapowiedzi powinny być w języku polskim z polskim akcentem. Nie przemawia do mnie głoszenie idei tolerancji, gdyż tolerancję można wzmacniać w inny sposób, a takie akcje jedynie denerwują pasażerów co po pracy wracają do domów."
Autor innego maila radzi: "(...) może zapytalibyście najpierw ludzi, którzy korzystają z waszej komunikacji miejskiej, i macie dzięki nim co miesiąc pensje, czy chcą takiej akcji w swoim mieście, tym bardziej że dużo ostatnio w sieci na temat islamu a Czeczeni to głównie wyznawcy tej zbrodniczej ideologii". (pisownia oryginalna).
Maile pochwalające akcję były w mniejszości. "Chciałbym bardzo pochwalić akcję czytania nazw przystanków przez uchodźców z Czeczenii. To pokazuje, że chcemy zintegrować się z ludźmi, którzy musieli opuścić swój kraj z powodu wojny. Jestem dumny z tego, że to właśnie w Lublinie - mieście krzyżowania się kultur - powstała i realizowana jest taka inicjatywa" - to fragment jednego z maili.
Autorką akcji, która potrwa do 24 listopada, jest Karolina Freino.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?