Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czerniak wyjechał na treningi do Poznania

Krzysztof Nowacki
Konrad Czerniak, po kilku miesiącach spędzonych w Lublinie, zdecydował się wyjechać do Poznania i tam trenować przed kolejnymi startami.

Konrad Czerniak od 2008 roku mieszkał i trenował w Hiszpanii pod okiem Bartosza Kizierowskiego. Do Polski wrócił po zeszłorocznych Igrzyskach Olimpijskich w Rio de Janeiro, na których odpadł w półfinale swojego koronnego dystansu, 100 m stylem motylkowym oraz przez niedopatrzenie proceduralne ze strony osób z Polskiego Związku Pływackiego, nie przystąpił do startu na 100 m dowolnym. Pod koniec 2016 roku zmienił barwy klubowe i z AZS AWF Katowice przeniósł się do AZS UMCS Lublin.
Po powrocie do kraju Czerniak rozpoczął treningi na obiektach Aqua Lublin. Trenował sam, korzystając z planu rozpisanego przez Kizierowskiego.

- Brakowało mi jednak sparingpartnera na podobnym poziomie, z którym mógłbym się pościgać. Inna jest wtedy motywacja i inaczej przychodzi się na trening – przyznaje Czerniak.
W grudniu zrezygnował ze startu w zimowych mistrzostwach Polski na krótkim basenie i wybrał start w mistrzostwach Hiszpanii, w których wywalczył dziewięć medali.

Natomiast przed tygodniem rozpoczął treningi w Poznaniu, na obiektach Term Maltańskich. - W Poznaniu mam mocną grupę, jedną z najmocniejszych w kraju. Również trener Michał Szymański był powodem mojego wyjazdu. Chciałem zrobić coś nowego. Od września do grudnia pływałem sam, a niestety, w takiej sytuacji ciężko jest trenować na najwyższych obrotach – twierdzi Czerniak.

W Poznaniu będzie pływał razem z zawodnikami Warty: uczestnikiem dwóch ostatnich igrzysk olimpijskich Kacprem Majchrzakiem (specjalizującym się w stylu dowolnym), Marcinem Stolarskim (styl dowolny i klasyczny) oraz Anną Dowgiert (styl motylkowy). – Grupa nieduża, ale wystarczająca. Nowi ludzie, to nowe bodźce – mówi.

Mimo przeprowadzki do Poznania Konrad Czerniak pozostaje zawodnikiem AZS UMCS Lublin. Najważniejszym dla niego startem w tym roku będą lipcowe mistrzostwa świata w Budapeszcie. – Chciałbym na tych zawodach pobić życiówki. Na pewno liczę na występy w finałach i walkę o medal. Przez sześć ostatnich lat z każdej imprezy przywoziłem medale i fajnie byłoby zachować tę ciągłość – twierdzi wychowanek Wisły Puławy.

W lipcu Czerniak skończy 28 lat. Jest trzykrotnym medalistą mistrzostw świata, czterokrotnym mistrzostw Europy (w 2014 zdobył złoto na 100 m motylkiem) oraz dwukrotnym mistrzem Europy na krótkim basenie (2011).

Wcześniej, bo już w maju (18-21) w Lublinie odbędą się Główne Mistrzostwa Polski na basenie 50-metrowym.
– Igrzyska olimpijskie pokazały, że ludzie w wieku 35 lat wciąż mogą zdobywać złote medale. To sprawa indywidualna, ale mam nadzieję, że przede mną jeszcze najlepsze lata – uważa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski