Części samochodowe w samolocie z Barcelony. Cargo na lubelskim lotnisku przyciąga biznes

Pierwszych klientów terminal cargo w Porcie Lotniczym Lublin obsłużył na początku roku. Cyklicznie odprawia części śmigłowcowe, które wyprodukowane przez PZL-Świdnik trafiają m.in. do USA. Teraz z kolei przyjął nocny transport części samochodowych z Barcelony.

- Te operacje potwierdzają, że nasza nowa oferta jest potrzebna dla lubelskiego biznesu. Przedsiębiorcy mogą teraz szybko i wygodnie wysyłać swoje wyroby do dowolnego miejsca na świecie, a także importować produkty wykorzystując nasze lotnisko. To szansa dla wszystkich, oczywiście również dla lotniska, które dzięki temu zyskuje ważne źródło nowych przychodów – mówi Andrzej Hawryluk, prezes PLL.

Przesyłki lotnicze nadawane na terenie portu przechodzą przez kontrolę bezpieczeństwa i zostają załadowane do samolotu. Natomiast po przylocie do Lublina, ładunek jest sprawdzony, przygotowany do odbioru i oczekuje na przekazanie klientowi.

Obsługa portu ma też możliwość dostarczenia towaru ciężarówkami do samolotu na innym lotnisku. Tak było właśnie przy okazji wspomnianych części do śmigłowców, które po odprawie celnej na lubelskim lotnisku zostały załadowane na ciężarówkę. Przesyłka została przetransportowana na lotnisko w Amsterdamie, a stamtąd odleciała do USA.

Port Lotniczy Lublin cały czas inwestuje w usługi cargo. Właśnie doposażono magazyn w nowe urządzenie rentgenowskie, umożliwiające obsługę przesyłek o wielkości nawet 145 cm x 180 cm.

Spółka pracuje też nad projektem budowy nowoczesnego terminalu cargo o powierzchni ok. 3000 mkw. z pomieszczeniami do obsługi towarów specjalnych.