Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Człowiek wśród zwierząt, zwierzę wśród ludzi. Premiera w Andersenie

Sylwia Hejno
Przemysław Bator/Semimatt.pl
Losy chłopca z „Księgi Dżungli” będą dla twórców spektaklu w Teatrze Andersena pretekstem do opowiedzenia o inności

To nie będzie wesoła bajeczka o zwierzątkach w lesie i chłopcu, który żył wśród nich. Szykujcie się na opowieść o kimś, kto będąc innym musiał szukać swojej tożsamości.

Tłumaczenia, adaptacji i reżyserii „Księgi Dżungli”, jednej z najbardziej znanych książek Rudyarda Kiplinga dokonał Jakub Roszkowski, także reżyser „Wesela” w Teatrze Andersena. Jak podkreśla, nie jest typowym twórcą „dziecięcym”. Dla młodszej widowni stworzył wcześniej jeden spektakl - „Krzyżaków”. Podobnie, jak ta najnowsza realizacja przeznaczony był dla minimum dziesięciolatków.

- Gdy przeglądałem wystawienia „Księgi Dżungli”, zauważyłem, że przeważają spektakle dla pięcio-sześciolatków. Dlatego też chciałem stworzyć coś dla trochę starszych dzieci, co dotknie poważniejszych problemów. Chciałem uciec od spłaszczonej opowieści o chłopcu i lesie, za to skupić się na kimś, kto wychował się jako Obcy w konkretnym środowisku, zastanowić się, jak wyglądało jego spotkanie z mieszkańcami danego miejsca - mówi Jakub Roszkowski.

Rudyard Kipling w 1907 roku otrzymał literacką Nagrodę Nobla „w uznaniu przenikliwości, oryginalnej wyobraźni, śmiałych pomysłów i wybitnego talentu narracyjnego”. Pisarz kojarzony z propagandą brytyjskiego imperializmu z jednej strony był jego orędownikiem, z drugiej wcale nie taką oczywistą postacią, podkreślał np. rolę służby „białego człowieka” ludom kolonizowanym. Te słowa, z dzisiejszej perspektywy, oczywiście nadal nie brzmią za dobrze. Aktualność zachowały jednak jego utwory dla dzieci - „Takie sobie bajeczki” czy właśnie „Księga Dżungli”.

Opowieść o chłopcu, który wychował się wśród zwierząt doczekała się licznych adaptacji, a nad tą znacznie mroczniejszą od Disneyowskiej pracuje Andy Serkis. Również na przekór kolorowej, bajkowej formule postąpili twórcy lubelskiego spektaklu. W Mowglim będziemy mogli dostrzec współczesnego uchodźcę, mieszkańca styku dwóch światów, a w rezultacie wyrzutka, „człowieka wśród zwierząt, zwierzę wśród ludzi”.

- Co nie znaczy, że tworzymy teatr publicystyczny - podkreśla reżyser . - To po prostu bardzo aktualna opowieść na dziś, która będzie się starała zadawać określone pytania: kim jest obcy, jak na niego reagujemy, gdy jesteśmy rozdarci między gościnnością, a strachem, który jest też naturalny i w nas zakorzeniony.

Teatr Andersena nie pierwszy raz podejmuje trudną tematykę. Wystarczy przypomnieć choćby „Złego Pana”, który w bardzo subtelny sposób mówił o domowej przemocy czy „Mama, tata, wojna i ja”, spektakl poruszający problem rozpadu rodziny i towarzyszących temu emocji.

- Cieszy nas, gdy możemy pracować nad przedstawieniem, które ma swoją wagę - mówi aktorka Ilona Kolejda-Zgiet. - Pracuję w teatrze od trzydziestu lat i widzę, jak dzieci uwielbiają, gdy są poważnie traktowane, tak też należy do nich podchodzić. W teatrze dla najmłodszej widowni nie chodzi tylko o to, żeby dzieci sobie potupały, pobawiły się i za pół godziny o wszystkim zapomniały. W spektaklu nie ma naturalnie scen drastycznych czy dramatycznych, są za to takie, które mają skłonić do myślenia. Wychowujemy w ten sposób przyszłych teatralnych widzów.

Lubelska „Księża Dżungli” nie jest przeznaczona tylko dla dzieci, ale też dla nastolatków czy dorosłych. Spektaklowi będzie towarzyszyć dużo muzycznych cytatów z filmów, m.in. z „Dirty Dancing” czy „Ghost in the Shell”.

„Księga Dżungli”, reż. Jakub Roszkowski, Teatr Andersena, CSK, pl. Teatralny 1, premiera: sobota, godz. 17.00

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski