Wycinka miała zostać przeprowadzona dzisiaj o godz. 8 rano. Mieszkańcy postanowili na to nie pozwolić. Okleili drzewa transparentami. - Nie pozwolimy na wycinkę. Kiedy 25 lat temu tu się wprowadzaliśmy te drzewa rosły. Wbrew temu co twierdzi spółdzielnia, nie stanowią żadnego zagrożenia, może czasami siadają tu gawrony, ale to nikomu nie szkodzi - tłumaczył w środę rano Jerzy Guz, mieszkaniec Dziewanny 9.
Lokatorzy są zbulwersowani, że spółdzielnia poinformowała ich o planowanej wycince dopiero we wtorek wieczorem. - Znaleźliśmy kartkę na drzwiach frontowych aby usunąć samochody.Nikt nam wcześniej na ten temat nic nie mówił - podkreślają.
Jerzy Polusiński, mieszkaniec Dziewanny, przypomina, że już raz pozbyto się jednego drzewa, które rosło nieopodal bloku. - Całkiem niedawno, ale wtedy nikt o tym nie informował, tylko przyjechali i wycięli - mówi.
- Nasze drzewa dają nam jedyny cień w lecie - mówi Maria Guz. - Mamy zamiar ich bronić.
Pracownicy firmy, która miała zająć się dzisiaj wycinką, odstąpili od usunięcia drzew. Mieszkańcy czekają na ruch ze strony spółdzielni mieszkaniowej.
Codziennie rano najświeższe informacje z Lublina i okolic na Twoją skrzynkę mailową.
Zapisz się do newslettera!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?