Bartłomiej Stańczyk jest inżynierem robotykiem. Jego firma Accrea buduje prototypy mobilnych robotów, na przykład robotów diagnostycznych, do wykorzystania w medycynie. Drugą pasją Stańczyka jest gra na akordeonie. W pewnym momencie postanowił połączyć swoje zainteresowania. Nie, nie znaczy to, że tworzy grające na potańcówkach androidy. Stańczyk naprawia akordeony i harmonie polskie.
Ten drugi instrument jest obecnie niemal zapomniany. Komunistyczne władze zwalczały warsztaty produkujące harmonie jako szkodliwych prywaciarzy i w końcu, w latach 50. i 60., harmonie zostały zastąpione przez tandetne NRD-owskie akordeony, a potem przez syntezatory. Teraz mają szanse wrócić, dzięki inicjatywie Stańczyka i trójki przyjaciół. Projekt „Harmonia Polska” walczy o pieniądze sponsorów na stronie PolakPotrafi.pl. Celem jest budowa starych harmonii i wprowadzenie ich na rynek. Stańczyk, kulturoznawczyni i harmonistka Dorota Łukasik, rzemieślniczka Katarzyna Tucholska i dwóch konstruktorów: Tomasz Ścierka i Michel Knepper potrzebują na ten cel 20 tysięcy złotych.
– Harmonia różni się od akordeonu charakterystycznym brzmieniem i budową: ma inny system basowy, trzy rzędy guzików z prawej strony, była produkowana także w wersji z miechami pedałowymi – mówi Stańczyk. – Takiego instrumentu nie buduje się nigdzie, choć podobne harmonie można spotkać w Bawarii i Tyrolu.
Kolektyw zbudował już prototyp klasycznej polskiej harmonii w tradycyjny sposób. Oznaczało to jednak kilka miesięcy pracy – zbyt długo. Lublinianie, dzięki zebranym pieniądzom, chcą do budowy zaprząc nowoczesną technologię, o której przecież Stańczyk wie niemało. W ten sposób skrócą proces do kilku, kilkunastu tygodni.
„Mamy świadomość, że budując instrument, należy dozować nowoczesność w bardzo ostrożny sposób. Nie chcemy instrumentów odlewanych z plastiku”, piszą. „Uważamy, że sztuka polega na tym, żeby zachować proporcje i wiedzieć, jaki komponent można zastąpić jego współczesną wersją, a które elementy powinny być wykonane w sposób tradycyjny”.
O zapotrzebowanie na tak niszowy produkt nie trzeba się martwić, za sprawą rosnącego zainteresowania tradycyjną polską muzyką. A co, jeśli na PolakPotrafi.pl nie uda się zebrać funduszy?
– Dopniemy swego i zbudujemy harmonię tak czy owak. Tego jestem pewien – zapewnia Stańczyk. – Ale to nie znaczy, że nie należy wpłacać nam pieniędzy – żartuje.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?