Do zdarzenia doszło przed świętami na jednym z krasnobrodzkich parkingów. Kierowca samochodu terenowego powiadomił policję o tym, że kilka minut wcześniej zderzył się z toyotą. Gdy wysiadł, aby porozmawiać z kierowcą, wyczuł od niego alkohol.
Przybyli na miejsce funkcjonariusze stwierdzili, że w toyocie czeka na nich kierownik miejscowego posterunku policji. Badanie alkomatem wykazało, że ma on 0,2 promila alkoholu we krwi. Sprawa trafiła do zamojskiej prokuratury, jednak aby uniknąć zarzutu o brak obiektywizmu ta postanowiła się wyłączyć ze śledztwa i przekazać dochodzenie innej jednostce. Ostatecznie sprawą zajmą się dochodzeniowcy z Biłgoraja.
Będą musieli ustalić, która z dwu wersji wypadku jest prawdziwa. Kierowca samochodu terenowego twierdzi, że do kolizji doszło, gdy oba pojazdy były w ruchu. Tymczasem policjant mówi, że terenówka wjechała na samochód, w którym siedział z wyłączonym silnikiem. Był po służbie i czekał na kierowcę, który w tym czasie był w pobliskim sklepie. Nie zamierzał kierować.
Policjant jest w tej chwili na urlopie wypoczynkowym.
Codziennie rano najświeższe informacje z Lublina i okolic na Twoją skrzynkę mailową. Zapisz się do newslettera!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?