TAK - Marek Wątorski, zastępca przewodniczącego Regionu Środkowo-Wschodniego NSZZ "Solidarność"
Oczywiście, że tak. Obroty największych sieci handlowych są duże, powstają kolejne sklepy. Rynek się rozwija i następuje zderzenie z interesami pracowników. Polacy zatrudnieni w tych sieciach przynoszą wymierne efekty finansowe właścicielom. Potwierdzają to dane Eurostatu i analizy „Solidarności”, z których wynika, że zadania wykonywane w Polsce przez jedną osobę, za naszą zachodnią granicą wykonuje dwóch pracowników. Kiedy przy kasie zadzwoni dzwonek, to pracownik jest odrywany od innych obowiązków, np. wykładania towarów, i biegnie do kasy. Cały czas jest obserwowany przez kamery i oceniany przez przełożonego. Wszystko po to, żeby klient był zadowolony, bo w innym wypadku może więcej nie przyjść na zakupy. Sam byłem świadkiem takich sytuacji, dlatego z wielkim szacunkiem odnoszę się do osób pracujących w handlu. Do tego dochodzi, wcale nie tak rzadki, proceder zatrudniania na pół etatu, a wykonywania pracy na pełnym etacie.
Pracownicy handlu, którzy wezmą udział w proteście będą zaopatrzeni w naklejkę „Pan da”. Główne postulaty to wyższe zarobki i lepsze warunki pracy. Polski pracownik, w porównaniu do Europy Zachodniej, pracuje za dwóch. W związku z tym powinien wszelkiego typu operacje w ramach swojego stosunku pracy wykonywać dokładnie, z należytą rzetelnością, w odniesieniu do obowiązujących przepisów BHP. Tylko o to chodzi. Niestety, w polskich realiach, świadomie lub nieświadomie, obchodzimy pewne przepisy.
Drugiego maja pracownicy będą pracować zgodnie z zasadami wynikającymi z charakteru miejsca pracy. Klienci będą otrzymywać ulotki informujące o tym, o co walczymy. Apeluję o zrozumienie, jeśli ekspedientka trochę wolniej podejdzie do kasy.
NIE - Renata Juszkiewicz, prezes zarządzająca Polskiej Organizacji Handlu i Dystrybucji
Należy podkreślić, że w 2017 r. nastąpił kolejny wyraźny wzrost wynagrodzeń w sieciach handlowych. Branża handlowa ogółem generuje około 2,2 mln miejsc pracy w Polsce. Zagraniczne koncerny tworzą rokrocznie powyżej 5 tys. nowych miejsc pracy. W sklepach znajdują zatrudnienie ludzie o podstawowych kwalifikacjach zawodowych, z niewielkim doświadczeniem i przygotowaniem zawodowym. W szczególności są to kobiety, którym znacznie trudniej jest znaleźć pracę. Branża handlowa jest jednym z największych pracodawców w grupie studentów i osób powyżej 50. roku życia. Wyróżnikiem jest duży odsetek zatrudnionych w formie umowy o pracę, co potwierdza aż 40 proc. pytanych studentów.
Obecnie początkowa stawka kasjera to 2450 zł brutto, a wraz ze stażem pracy wynagrodzenie jest systematycznie podnoszone. Jeśli ktoś chce się rozwijać i awansować, ma przed sobą wiele możliwości. Nabór na stanowiska kierownicze prowadzony jest w pierwszej kolejności w ramach rekrutacji wewnętrznej.
Eksperci zauważają, że podwyżki wynagrodzeń w sieciach handlowych mają realne przełożenie na wzrost zarobków w innych sektorach gospodarki, co potwierdza tylko, że branża handlowa pozytywnie wpływa na rynek pracy. Sieci oferują swoim pracownikom liczne bonifikaty i bogaty pakiet socjalny.
Jako organizacja reprezentująca sieci handlowe jesteśmy zdania, że związki zawodowe zawsze będą apelowały o polepszenie warunków pracy, w tym o zwiększenie wynagrodzenia. Postawić należy pytanie, na ile głos związków zawodowych i ich roszczenia znajdują uzasadnienie w obecnej sytuacji finansowej firm oraz średnich zarobków w kraju oferowanych dla osób o podstawowych kwalifikacjach.
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?