Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czy śledczy dotrą do zabójcy kotki Leonki z Czubów?

Witold Michalak
Policjanci i prokuratorzy poszukują dowodów, które pozwolą ustalić tożsamość zabójcy kotki Leonki. Stworzenie zostało zabite, kiedy wyszło na balkon.

Sprawę opisaliśmy po raz pierwszy we wrześniu, kilka dni po tym, jak kotka została uśmiercona. Opowiedział o niej Zbigniew Gąszczyk - to na jego balkonie wszystko się rozegrało. Odwiedziła go córka, która przyszła z kotką. Zwierzak był oczkiem w głowie całej rodziny. Po obiedzie kotka wyszła na balkon. Nagle przeraźliwie zapiszczała. Mieszkańcy rzucili się w stronę drzwi balkonowych. Ledwo żywe zwierzę trafiło do weterynarza, ale specjalista nie mógł uratować mu życia. Na ciele kota znaleziono niewielki otwór.- Rana przypominała postrzał ze śrutu - stwierdził prokurator Jerzy Gałka, zastępca szefa Prokuratury Rejonowej Lublin - Południe. Weterynarz, który przeprowadzał sekcję nie znalazł jednak śladu śrutu. Dlatego też nie wykluczył tezy, że zabójca mógł ugodzić Leonkę ostrym drutem.

Zbigniew Gąszczyk poinformował policję. - Nie mogę pozwolić na to, aby sprawca takiego bestialstwa mógł pozostać bezkarny. To bandytyzm czystej wody - tłumaczył zdenerwowany mężczyzna.
Akta sprawy zostały przekazane do prokuratury, a ta poleciła wszczęcie śledztwa. Sprawcy śmierci Leonki grozi kara do dwóch lat więzienia. To maksymalna kara, jaką przewidują za taki czyn przepisy o ochronie zwierząt.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski