Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czy Stare Miasto ma sekretne przejście?

KAK
Marta Kliczka, dyrektor MDK, z dokumentacją z wcześniejszych wykopalisk
Marta Kliczka, dyrektor MDK, z dokumentacją z wcześniejszych wykopalisk Kamil Krupa/POLSKA
Pod murami lubelskiego Starego Miasta istniało sekretne przejście, które w razie oblężenia zapewniało drogę ucieczki.

Wyjście z tunelu miało się znajdować w dawnym klasztorze sióstr Bernardynek przy ul. Bernardyńskiej 14A. Czy to możliwe? - Nie można tego wykluczyć - mówi konserwator zabytków.

Klasztor sióstr Bernardynek powstał w pierwszej połowie XVII wieku. Po przeszło dwustu latach istnienia prawie w całości został rozebrany. Ostatnie cegły z murów przeznaczonych do rozbiórki wywieziono w 1904 r., a w ich miejsce powstał gmach Szkoły Handlowej Zgromadzenia Kupców im. A. i J. Vetterów. Z nieistniejącego już budynku pozostało tylko jedno skrzydło. Mieści się tam teraz Młodzieżowy Dom Kultury nr 2.

Kilka lat temu, w miejscu, gdzie znajdowało się zachodnie skrzydło dawnego klasztoru, od strony kościoła św. Pawła, odkryto piwnice. - Były bardzo głębokie. Niestety nie udało nam się w całości ich zbadać - podkreśla Marta Kliczka, dyrektor Młodzieżowego Domu Kultury nr 2.

Chociaż w 2005 r. zasypano odkryte fragmenty piwnic i wyrwy, które się potworzyły, to cały czas ten teren się zapada.  - Dzieje się tak co roku. Zwłaszcza po obfitych opadach deszczu. Wzbudziło to nasz niepokój. Nie chcemy żeby doszło tutaj do jakiegoś nieszczęścia. Dlatego postanowiliśmy dokładnie zbadać piwnice. Dziwi mnie to, że chociaż co roku zasypujemy powstające dziury, piasek cały czas znika gdzieś w głębi - dodaje Marta Kliczka.

Jej zdaniem, niewykluczone, że piwnice są tak naprawdę podziemnym przejściem do Starego Miasta, czyli ewentualną drogą ewakuacyjną, z której można było korzystać podczas oblężenia.

- Kilka lat temu na ul. Królewskiej zapadł się autobus. Dokładnie naprzeciwko naszego budynku. To może o czymś świadczyć - stwierdził dyrekcja MDK.

Dariusz Kopciowski, z-ca wojewódzkiego konserwatora zabytków ma sporo wątpliwości. - Zabudowania klasztorne były bardzo rozległe i na pewno po obu stronach mają głębokie piwnice. Podobnie jak wiele kamienic staromiejskich. Istnienia takiego tunelu nie można jednak wykluczyć - zaznaczył.

To, czy w dawnym Lublinie było podziemne przejście pokażą wykopaliska. Mają rozpocząć się we wrześniu. Za ich przeprowadzenie będzie odpowiedzialny magistrat. Jak się okazuje, urzędnicy wierzą w istnienie sekretnego tunelu. - To niemal pewne, że była droga ewakuacyjna od Bramy Krakowskiej do klasztoru Bernardynek. Świadczy o tym fakt, że ziemia tam osiada - podsumował Tadeusz Dziuba, dyrektor Wydziału Remontów Budynków. - We wrześniu mamy zamiar wykonać pierwsze prace.

Magistrat chce zastosować metodę górniczą, żeby sprawdzić jak głęboko sięgają piwnice.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski