Chodzi o wpis Leszka Gorgola zamieszczony na Facebooku w dniu wyborów, 28 czerwca, o godz. 14.06. Zdjęcie przedstawiające Agatę Konrhauser-Dudę opatrzył on takim komentarzem: „No i po głosowaniu! W moim lokalu bez kolejki! Zchęcam wszystkich do głosowania! Ja dokonałem wyboru. Kilkakrotnie miałem okazję widzieć się i rozmawiać z Panią Prezydentową. Dzięki tym rozmowom mogłem Ją bardziej poznać i dlatego Ją niezwykle cenię. I niech tak zostanie! Nie trzeba zmieniać! Mam też nadzieję, oczywiście po wyborach, na kolejne z Nią spotkanie na terenie naszego Powiatu Puławskiego!”.
- Moim zdaniem takie działanie stanowi agitację wyborczą
– ocenia Krzysztof Jakubowski, prezes Fundacji Wolności. - Z treści ewidentnie wynika, że autor nie zachęca do samego aktu głosowania, tylko do głosowania w taki sposób, aby nie zmieniać urzędującego prezydenta (można tego dokonać tylko poprzez głosowanie na konkretnego kandydata) – dodaje.
I cytuje przepisy:
„Agitacją wyborczą jest publiczne nakłanianie lub zachęcanie do głosowania w określony sposób, w tym w szczególności do głosowania na kandydata określonego komitetu wyborczego”.
Ponadto, prowadzenie agitacji wyborczej w dniu głosowania jest zabronione. „W dniu głosowania oraz na 24 godziny przed tym dniem prowadzenie agitacji wyborczej, w tym zwoływanie zgromadzeń, organizowanie pochodów i manifestacji, wygłaszanie przemówień oraz rozpowszechnianie materiałów wyborczych jest zabronione”.
Jakubowski przypomina, że kodeks wyborczy przewiduje za takie wykroczenie karę grzywny do 5 tys. zł.
- Wskazana osoba jest osobą pełniącą funkcję publiczną, uczestniczącą w procesie tworzenia prawa na poziomie samorządu lokalnego, więc przepisy prawa wyborczego powinny być jej dobrze znane
– zauważa też Krzysztof Jakubowski.
Fundacja Wolności skierowała na policję zawiadomienie o możliwości popełnienia przez Leszka Gorgola wykroczenia.
- Moim zdaniem nie złamałem prawa. Wpis trzeba czytać jako całość, a nie wyrywać zdanie z kontekstu - przekonuje Leszek Gorgol. - Sprawę zostawiam do rozstrzygnięcia odpowiednim organom - dodaje.
Kamil Lewandowski, rzecznik prasowy puławskiego starostwa zaznaczył, że Leszek Gorgol zamieścił wspomniany wpis na swoim prywatnym profilu facebookowym. - Nie ma to związku ze sprawowaną przez niego funkcją, więc trudno mi odnosić się do tej sprawy – zaznaczył Lewandowski.
O godz. 14.40 w czwartek wspomniany wpis wicestarosty puławskiego nadal widniał na jego profilu.
Najsłodsze muzeum w Warszawie czyli projekt, który działa na zmysły
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?