Lider gorzowian rewelacyjnie spisywał się w pierwszej części rozgrywek i w ośmiu meczach wykręcił średnią 2,619 pkt/bieg. Z 42 wyścigów Zmarzlik wygrał 28, a trzy razy przyjeżdżał za plecami kolegi z drużyny.
Zespół Stali ma jeszcze jeden bardzo mocny punkt – Martina Vaculika. Słowak legitymuje się niewiele gorszą średnią – 2,325 pkt/bieg i w klasyfikacji PGE Ekstraligi zajmuje piąte miejsce. W lubelskiej drużynie jedynie Mikkel Michelsen może pochwalić się średnią powyżej dwóch punktów (2,098 pkt/bieg).
Zmarzlik i Vaculik w głównej mierze przyczynili się do wygranej u siebie z Motorem w pierwszej rundzie, 52:38. Obaj zdobyli w tym spotkaniu płatne komplety! Lublinianie chociaż na własnym torze wygrali dotychczas wszystkie mecze, to żadnego większą różnicą niż 14 punktów. O zwycięstwo z bonusem będzie więc w niedzielę trudno.
Zwłaszcza, że wysoką formę potwierdził trzeci z gorzowskich zawodników, Anders Thomsen. Po ośmiu meczach ma on średnią 2,000 pkt/bieg, a w środę po raz drugi z rzędu został indywidualnym mistrzem Danii. W Vojens doznał tylko jednej porażki w sześciu startach. Dużo słabiej pojechał natomiast zawodnik Motoru, Mikkel Michelsen, który z 9 punktami (2,1,2,2,2) zajął dopiero szóste miejsce.
- Rozczarowujący dla mnie wieczór. Popełniłem wiele błędów na torze i brakowało mi prędkości. Nie tak powinno to wyglądać – podsumował swój występ Michelsen. - Teraz powrót do Polski i przygotowuję się na pracowity weekend – dodał. W sobotę Duńczyk rozpocznie starty w indywidualnych mistrzostwach Europy. Michelsen będzie jedynym lubelskim zawodnikiem w tym cyklu, ponieważ wcześniej ze startu zrezygnował Grigorij Łaguta.
Rosjanin ma w tym roku duże problemy z ustabilizowaniem formy. W klasyfikacji najskuteczniejszych żużlowców PGE Ekstraligi zajmuje dopiero 24. miejsce. Przed tygodniem zaliczył swój najsłabszy występ na torze w Częstochowie. W meczu z Włókniarzem wywalczył zaledwie trzy punkty.
- Słaby mecz, to ewidentnie nasza wina, bo silniki wciąż są bardzo szybkie – przyznał dla Przeglądu Sportowego mechanik Łaguty, Dariusz Sajdak. - Nasz sprzęt spisuje się bardzo dobrze na twardych torach, ale wciąż mamy problemy z przyczepniejszymi nawierzchniami. Chodzi o to, by szybciej diagnozować warunki i dopasowywać do nich odpowiednie ustawienia – dodał.
Na lubelskim owalu Łaguta spisuje się zdecydowanie lepiej, niż na wyjazdach. W meczach przy Al. Zygmuntowskich uzyskał średnią 1,950 pkt/bieg (na wyjazdach 1,571 pkt/bieg). To wciąż jednak dopiero czwarty wynik w zespole pod względem średniej na swoim torze.
Niedzielne spotkanie z Moje Bermudy Stalą Gorzów rozpocznie się o godz. 16.30 i będzie transmitowane przez nSport+.
Awizowane składy:
Motor:
9. Grigorij Łaguta, 10. Krzysztof Buczkowski, 11. Jarosław Hampel, 12. Mark Karion, 13. Mikkel Michelsen, 14. Wiktor Lampart, 15. Mateusz Cierniak, 16. Dominik Kubera
Stal:
1. Szymon Woźniak, 2. Anders Thomsen, 3. Martin Vaculik, 4. Rafał Karczmarz, 5. Bartosz Zmarzlik, 6. Wiktor Jasiński, 7. Kamil Nowacki.
Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?