Czystość powietrza w Lublinie. Idzie zima, idzie smog. Straż Miejska kontroluje piece

Czy lubelska Straż Miejska ma jakieś wytyczne związane z kontrolowaniem, czym mieszkańcy palą w piecach?
Realizujemy działania w zakresie ochrony powietrza w ramach kampanii prowadzonej przez miasto Lublin. Straż Miejska podczas swoich interwencji sprawdza, czy w piecach nie są spalane różnego rodzaju odpady takie jak np.: lakierowane lub malowane drewno (meble, ramy okienne itp.), płyty wiórowe, sklejka, przepracowany olej, a także inne odpady, takie jak plastik, szmaty, guma itp. - które zawierają szkodliwe dla zdrowia substancje. Interwencje takie prowadzimy przez cały rok ze szczególnym uwzględnieniem okresu jesienno-zimowego.

Jakie narzędzia posiada Straż Miejska, aby walczyć ze smogiem?
Straż Miejska wykorzystuje możliwości prawne zawarte w różnych ustawach. Dają nam one uprawnienie do przeprowadzania kontroli w zakresie spalania odpadów w gospodarstwach domowych. Problemem jest to, że w wojewodztwie lubelskim nie ma jeszcze uchwały antysmogowej (ma ją osiem województw - przyp. red.), gdyby była, to Straż Miejska zyskałaby dodatkowe narzędzia prawne. Ich zakres wynikałby wprost z treści takiej uchwały.

Jak reagujecie, kiedy ludzie palą węglem bez certyfikatu, albo czym popadnie, np. odpadami?
Otrzymujemy takie zgłoszenia. Często okazuje się, że czarny dym, który zdaniem zgłaszającego pochodzi ze spalania odpadów, tak naprawdę powstaje przy spalaniu węgla lub drewna, ale przyczyną jest niewłaściwy sposób rozpalania pieca lub niska jakość węgla. Zdarzają się jednak jeszcze przypadki, że spalane są odpady. W takich sytuacjach karzemy mandatami. W 2018 roku Straż Miejska miała 589 interwencji dotyczących spalania w piecach, nałożyliśmy 34 mandaty karne na łączną kwotę 5,6 tys. zł.

Zobacz także: