Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czytelnicy skarżyli się na śliskie przyszpitalne schody bez poręczy. Pomogliśmy sprawę załatwić

Marcin Koziestański
Schodki przy ul. Pielęgniarek. Kilka dni temu nie było się czego przytrzymać, od poniedziałku jest poręcz
Schodki przy ul. Pielęgniarek. Kilka dni temu nie było się czego przytrzymać, od poniedziałku jest poręcz Anna Kurkiewicz
Schodki przy szpitalu przy al. Kraśnickiej stwarzają niebezpieczeństwo - alarmowała Czytelniczka. Po naszym telefonie szpital zamontował poręcz.

- Jest bardzo niebezpiecznie. Już kilka lat temu zauważyłam ten problem, ale nigdy nie widziałam, żeby komuś coś się stało - opowiadała pani Maria, która w ubiegłym tygodniu odwiedziła naszą redakcję. Kobieta właśnie wracała ze szpitala przy al. Kraśnickiej. - Byłam niestety naocznym świadkiem, jak starszy mężczyzna pośliznął się na schodkach i spadł z nich. Gdy pada deszcz czy śnieg, sytuacja starszych osób się pogarsza. Trudno nam zejść, gdy nie mamy się czego przytrzymać - relacjonowała Czytelniczka.

Postanowiliśmy interweniować. Jednak ustalenie, do kogo należą schodki, zabrało sporo czasu. Najpierw zadzwoniliśmy do szpitala. Tam usłyszeliśmy, że ich dysponentem jest miasto i to ono odpowiada za odśnieżanie i utrzymywanie porządku na i wokół schodów. Jednak okazało się, że to był fałszywy trop. - Skarpa, po której biegną schody, jak i ul. Pielęgniarek, do której prowadzą, znajdują się w zarządzie samorządu województwa. Droga ta nie została przekazana gminie Lublin - stwierdził po zapoznaniu się ze sprawą Karol Kieliszek z biura prasowego ratusza.

W Urzędzie Marszałkowskim dowiedzieliśmy się jednak, że schodki są co prawda ich własnością, jednak zostały oddane w nieodpłatne użytkowanie ...szpitalowi z al. Kraśnickiej. - To prawda, ustaliliśmy, że schody należą jednak do nas - potwierdza Hanna Filipowicz, zastępca dyrektora szpitala ds. administracyjno-technicznych.

Skąd zatem całe zamieszanie? - Błędnie oceniliśmy fakt, o które schody chodziło - mówi dyr. Filipowicz. I dodaje, że schody powstały 20 lat temu, zawsze były starannie odśnieżane i nigdy nie pojawiały się żadne sygnały od pacjentów, że stwarzają niebezpieczeństwo. - Jednak po państwa interwencji postanowiliśmy zareagować i w trosce o bezpieczeństwo pacjentów i przechodniów zamontować przy schodach barierkę - dodaje Filipowicz.


Codziennie rano najświeższe informacje z Lublina i okolic na Twoją skrzynkę mailową.
Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski