Damy z siebie nie 100, ale nawet 300 procent

Czy do Pucharu w Lublinie przygotowywał się Pan w specjalny sposób?

Cały czas prowadzimy standardowe treningi, ale bardziej koncentrujemy się na samych dyscyplinach. Specyfika lubelskich zawodów będzie polegała głównie na tym, że wystąpimy u siebie.

W jakiej konkurencji czuje się Pan najlepiej?

Przywilejem gospodarzy jest to, że sami ustalamy listę konkurencji, w których czujemy się mocni. Strongmani to ludzie wszechstronnie przygotowani fizycznie. Nie możemy sobie pozwolić na zaniedbanie żadnej konkurencji.

Która para jest faworytem?

Nikogo nie możemy lekceważyć, ale uważam, że najlepsi z tego grona są Gabriel Kowalski i Adam Zmysłowski.

Czy istnieje coś, czego szczególnie się Pan obawia podczas niedzielnych zawodów?

Nie wydaję mi się, by ktokolwiek mógł nam przeszkodzić w ich rozegraniu. Jeśli chodzi o wynik, to wszystko zależy od postawy przeciwników i naszej dyspozycji. Mogę obiecać, że damy z siebie nie 100, ale 300 procent możliwości.

Zawody w parach już w niedzielę

Już w najbliższą niedzielę, 5 lipca o godzinie 12, na stadionie Startu Lublin odbędzie się Puchar Polski Strong Man w parach. Na przybyłych czeka wiele atrakcji niezwiązanych z samymi zawodami, a także ogródki piwne czy dmuchane zjeżdżalnie dla najmłodszych. Wstęp jest oczywiście bezpłatny.