W niedzielę wieczorem pasażerowie jadący z Warszawy do Lublina dotarli na miejsce z ponad 2-godzinnym opóźnieniem. Pasażerowie mieli dojechać do Lublina nowoczesnym pociągiem Dart (kursuje od ostatniego wtorku), ale na stacji Warszawa Rembertów pociąg stanął.
Przyczyną uziemienia Darta była awaria komputera. Pasażerowie musieli czekać i ostatecznie wsiedli do pociągu jadącego przez Lublin do Kijowa.
Naprawiony w nocy
Jak tłumaczy Beata Czemerajda z biura prasowego PKP Intercity, zgodnie z umową za "sprawność nowych pociągów odpowiada producent. To oznacza, że wszelkie, nawet najdrobniejsze awarie musi naprawić nam producent. Tak było również wczoraj"
Tą firmą są bydgoskie zakłady Pesa. Usterka została naprawiona jeszcze w nocy w Warszawie, a pociąg dotarł do Lublina.
W poniedziałek rano Dart bez problemów wyjechał z Lublina do Warszawy.
W sobotę też opóźnienie
Jeden z naszych forumowiczów napisał, że dzień wcześniej - w sobotę - Dart też miał opóźnienie.
"Jak jechałem dartem w sobotę z centralnej do Lublina to nie mogliśmy odjechać. Mieliśmy pół godziny opóźnienia, pociąg restartował się cztery razy i nic nam nie powiedzieli". Czemerajda tłumaczy, że przyczyną sobotniego opóźnienia było "zerwanie hamulca bezpieczeństwa przez pasażera."
Możesz odzyskać pieniądze
PKP Intercity dodaje, że każdy z pasażerów, który jechał opóźnionym pociągiem, może od przewoźnika domagać się rekompensata.
"25 proc. ceny biletu przy opóźnieniu od 60 minut lub 50 proc. w przypadku opóźnień powyżej 119 min. Aby otrzymać rekompensatę należy zachować bilet z przejazdu." - dodaje Czemerajda.
Codziennie rano najświeższe informacje z Lublina i okolic na Twoją skrzynkę mailową.
Zapisz się do newslettera!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?