Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dawid Kubacki nie jest już liderem PŚ. Powód do niepokoju? Tomasz Pochwała specjalnie dla nas: Każdy może mieć chwilowy dołek

Zbigniew Czyż
Zbigniew Czyż
Dawid Kubacki stracił prowadzenie w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata.
Dawid Kubacki stracił prowadzenie w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Wojciech Matusik / Polska Press
Nie ma się co martwić o Dawida Kubackiego. Jest mocnym psychicznie i doświadczonym zawodnikiem. Podczas konkursów lotów w Bad Mitterndorf zawodnicy mieli trudne warunki. Przed nami jeszcze długi sezon, wiele konkursów i bardzo dużo czasu, żeby ponownie wyjść na prowadzenie. Poza tym, każdy ma prawo mieć czasami lekki dołek - mówi w rozmowie z nami Tomasz Pochwała, były skoczek narciarski i kombinator norweski, trener w Eve-nement Zakopane, klubie Ewy Bilan-Stoch i Kamila Stocha.

Dawid Kubacki nie jest już liderem klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Polak stracił prowadzenie po konkursach lotów w austriackim Bad Mitterndorf. To powód do niepokoju, że z formą najlepszego obecnie polskiego zawodnika zaczyna się dziać coś złego? Na skoczni Kulm zajął odpowiednio 10. i 17. miejsce.
Nie ma się co martwić. Zawodnicy mieli trudne warunki, nie łatwo było dostosować swój rozbieg do warunków pogodowych. W pierwszych dniach wiał mocny wiatr z przodu, kto sobie nie poradził w locie nad 130-140 metrem i nie był przeciągnięty z szybkością, musiał się liczyć z gorszymi skokami. Niektórzy skakali po 130, niektórzy po prawie 240 metrów. Poza tym, każdy ma prawo mieć czasami lekkiego dołka, może mieć wzloty i upadki. Czasami w skokach narciarskich forma wzrasta z dnia na dzień, tak samo szybko potrafi gdzieś ulecieć.

Bardzo ważna będzie teraz sfera psychiczna u Dawida Kubackiego, jak poradzi sobie z presją? Do tej pory cały czas prowadził w klasyfikacji generalnej, teraz będzie musiał gonić prowadzącego w zestawieniu Halvora Egnera Graneruda. Norweg skocze coraz lepiej.
Dawid jest mocnym psychicznie, doświadczonym zawodnikiem. Nie jest osiemnastoletnim skoczkiem, który dopiero po raz pierwszy w karierze próbuje cos osiągnąć. Przed nami długi sezon, wiele konkursów i bardzo dużo czasu, żeby ponownie wyjść na prowadzenie. Oczywiście, trzeba przyznać, że obecnie Granerud skacze fenomenalnie, jest bardzo mocny, nie przeszkadza mu żadna skocznia, ani warunki. Jest jednak tylko człowiekiem i też można z nim wygrać.

Faluje dyspozycja Kamila Stocha. Po lepszych ostatnich tygodniach, w Austrii trzykrotny złoty medalista igrzysk olimpijskich nie poradził sobie. 17. i 19. miejsce na pewno nie są szczytem marzeń naszego reprezentanta, nawet na skoczni mamuciej?
Ambicje Kamila Stocha zawsze są bardzo wysokie. Przed zawodami w Kulm oddawał bardzo dobre skoki treningowe w Zakopanem. Być może brakuje mu wciąż stabilizacji, ale jestem przekonany, że gdy zagra u niego cierpliwość, jeszcze w tym sezonie pokaże, co potrafi.

Równą formę od początku sezonu prezentuje Piotr Żyła. Co takiego zmienił doświadczony skoczek, że niemal nie wypada z czołówki każdych zawodów?
Ustabilizował pozycję dojazdową. Ma dobre szybkości i bardzo dobrą drugą fazę lotu. Nie popełnia większych błędów, jest systematyczny, skacze na wysokim poziomie. Do tego ma tyle energii, że nie trzeba Piotrka dodatkowo motywować. Wszystko razem wzięte jest kluczem do jego sukcesu w tym sezonie.

Możliwe, że u reprezentantów Polski obserwujemy chwilową zniżkę formy, bo taki właśnie plan na ten sezon ma trener Thomas Thurnbichler? Za niespełna miesiąc w Planicy rozpoczną się mistrzostwa świata.
Myślę, że rzeczywistość zawsze należy postrzegać tak, że szklanka jest do połowy pełna. Nie ma co się martwić, że jest teraz może trochę gorzej. Poza tym, wychodzę z założenia, że lepiej jest w tym momencie sezonu oddawać gorsze skoki, bo w perspektywie jest właśnie walka o medale na mistrzostwach świata. Gorzej byłoby, gdyby nagle miało się coś zacząć psuć na oficjalnych treningach już w Planicy. Wtedy zaczęłaby się panika i szukanie rozwiązywania problemów. Teraz jest czas, żeby popracować nad pewnymi niuansami. Zawodnikom potrzeba też spokoju, wywieranie na nich presji nie przyniesie niczego dobrego. Czy forma przyszła za wcześnie? Czasami jest tak, że nie wiadomo skąd się bierze i nie wiadomo też kiedy się ulatnia. Taka jest specyfika tego sportu. Trzeba być spokojnym i konsekwentnym.

Podczas weekendu odbędą się konkursy w niemieckim Willingen, w którym zazwyczaj dobrze radził sobie dawno temu Adam Małysz. Jakie szanse daje pan naszym reprezentantom na skoczni H-147?
Hierarchia pewnie znowu się zmieni i wróci do tej z początku sezonu. Trochę mniejszą przewagę będą mieli lotnicy ze Słowenii. Do głosu dojdą ponownie Dawid Kubacki, czy Anze Lanisek. Myślę, że Kamil Stoch również lepiej poradzi sobie w Niemczech.

Konkursy indywidualne odbędą się w sobotę i niedzielę, w piątek rywalizacja drużyn mieszanych. Niestety, reprezentantki Polski prezentują się w obecnym sezonie słabo i nasza drużyna nie będzie mieć szans na nawiązanie skutecznej walki z najlepszymi?
Nie chcę być wyrocznią, ale wszyscy wiemy, jaki jest obecnie poziom skoków naszych dziewczyn.

W ostatnich dniach przebywał pan w Austrii na seminarium FIS-u dla obecnych i przyszłych kierowników zawodów w skokach narciarskich. Kiedy Tomasz Pochwała będzie kierował zawodami Pucharu Świata?
W Bad Mitterndorf wymienialiśmy poglądy i doświadczenia. Omawialiśmy, jakie są popełniane błędy, a co jest dobre. Wszystko po to, żeby zawody przeprowadzane były płynnie. Podczas kilkudniowego seminarium obecni byli kierownicy z wielu krajów. Jestem już po egzaminach praktycznych i teoretycznych. Teraz, czekam tylko na licencję. Od przyszłego sezonu będę mógł być już kierownikiem zawodów każdej kategorii, począwszy od najwyższej ranki, zawodów FIS-u, poprzez Puchar Kontynentalny i zawody odbywające się w kraju.

Rozmawiał Zbigniew Czyż

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Dawid Kubacki nie jest już liderem PŚ. Powód do niepokoju? Tomasz Pochwała specjalnie dla nas: Każdy może mieć chwilowy dołek - Portal i.pl

Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski