Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dawid Lampart (Speed Car Motor Lublin) z uznaniem mówi o kolegach z drużyny (ZDJĘCIA Z MECZU)

know
Wojciech Szubartowski
W meczu z Lokomotivem Daugavpils żużlowcy Speed Car Motoru odnieśli kolejne zwycięstwo za trzy punkty. Bliski wywalczenia kompletu był Dawid Lampart. Zawodnik lubelskiej drużyny za postawę na torze chwali szczególnie dwóch kolegów z drużyny.

- Wszyscy jadą dobrze, więc są wyniki. Współpracujemy ze sobą w parkingu i na torze - tłumaczy przyczyny udanego sezonu Dawid Lampart. 28-letni żużlowiec chwali przede wszystkim Andreasa Jonssona i Roberta Lamberta. - Świetną robotę robi każdy z nas, ale ja chylę czoła przed AJ i Robertem, bo widać, jak dobrze potrafią jeździć parą. Każdy z nas patrzy na siebie w trakcie wyścigu, ale po nich dobitnie widać jazdę parową. W jednym z biegów jechałem z Robertem i chociaż byłem trochę wolniejszy, to poczekał na mnie. Wiemy, jak Andreas umie jeździć z Wiktorem, czy Oskarem. Robią kawał dobrej roboty - podkreśla Dawid Lampart.

Starszy z braci był w niedzielę bliski wywalczenia kompletu punktów. Po czterech zwycięskich biegach, w piątym, tuż po starcie, zdefektował mu motocykl. - Złośliwość rzeczy martwych, strzelił tylny łańcuch. Szkoda, bo sam start miałem naprawdę dobry i byłem już praktycznie z przodu. Mógł więc być komplet, drugi z rzędu na lubelskim torze (w poprzednim spotkaniu przy Al. Zygmuntowskich, z Polonią Piła, zdobył 13 pkt i 2 bonusy - red.). Ale nie mam co narzekać - przyznaje Dawid Lampart.

PRZECZYTAJ RELACJĘ Z MECZU SPEED CAR MOTORU LUBLIN Z LOKOMOTIVEM DAUGAVPILS

O pechu może mówić również Paweł Miesiąc, któremu motor zdefektował na ostatnich metrach 7. wyścigu, gdy po zewnętrznej zaatakował Timo Lahtiego. - Strzelił mi łańcuch sprzęgłowy. Dawno nie miałem takiego defektu, ale nic na to nie mogłem poradzić. Szkoda, że tak się stało, bo właściwie wyprzedziłem już Lahtiego i gdybym dojechał do mety, to mecz zakończyłbym z kompletem - mówi Miesiąc, który oprócz feralnego biegu, w pozostałych trzech startach zdobył sześć punktów i trzy bonusy.

Lubelskich żużlowców czeka teraz dłuższa przerwa w startach. Kolejny mecz Nice 1. ligi Motor pojedzie 12 sierpnia z Wybrzeżem Gdańsk. - Szkoda, bo będę miał praktycznie miesiąc przerwy. Z lig zagranicznych mam tylko Danię, ale tam też jeżdżę sporadycznie - mówi Dawid Lampart.

Paweł Miesiąc dłuższą przerwę będzie chciał wykorzystać także na odpoczynek. - Najważniejsze będzie jednak przypilnowanie silników i sprzętu, żeby był gotowy na dalsze jazdy po wakacyjnej przerwie - mówi.

ZOBACZ, JAK KIBICOWALIŚCIE NA MECZU Z LOKOMOTIVEM:

Kibice Speed Car Motoru Lublin

Kibice Speed Car Motoru Lublin znów stanęli na wysokości zad...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski