Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Debata w sprawie Górek Czechowskich. Spór trwa (ZDJĘCIA)

Artur Jurkowski
W debacie wzięło udział ponad 150 osób, przeciwników i zwolenników zmian na dawnym poligonie
W debacie wzięło udział ponad 150 osób, przeciwników i zwolenników zmian na dawnym poligonie Małgorzata Genca
TBV, właściciel poligonu, chce dostać więcej miejsca na budowę. W planach: osiedle i park. Los terenu jest w rękach ratusza. Ten mówi „tak” blokom, ale nie chce, aby powstały kosztem zieleni.

- Zagospodarowanie górek czechowskich to niezwykle ważna sprawa dla lokalnej społeczności - przekonywał Maciej Kowalczyk, przewodniczący zarządu dzielnicy Czechów Południowy.

W czwartek odbyła się debata na temat przyszłości dawnego poligonu na Czechowie. Uczestniczyło ok. 150 osób. Właściciel nieruchomości mówi o budowie ponad 60-hektarowego parku, ale chce też „zielonego światła” dla osiedla z kilkoma tysiącami mieszkań.

Część mieszkańców nie chce żadnych zmian. Debata trwała ponad trzy godziny. I o zbliżeniu stanowisk raczej nie ma mowy.

Właściciel swoje, mieszkańcy swoje

Dawny poligon na Czechowie to 105 hektarów niezagospodarowanego terenu. Od marca tego roku jego właścicielem jest lubelska spółka deweloperska TBV. I ma jasny plan - wybudować na górkach czechowskich park oraz osiedle mieszkaniowe.

W przedstawionej w czerwcu koncepcji reprezentanci spółki mówili nawet o 3-4 tysiącach nowych mieszkań. Miałyby powstać w wydzielonych na terenie poligonu sześciu „enklawach” o łącznej powierzchni 41 hektarów. Pozostałe ok. 64,5 hektara TBV chciałby przeznaczyć na ogólnodostępny park.

- Zależy nam bardzo, aby znaczna część górek czechowskich była terenem zielonym, rekreacyjnym, z którego mogliby korzystać wszyscy mieszkańcy Lublina - podkreślał w czwartek Wojciech Dzioba, prezes TBV.

Koncepcja TBV to jeden z trzech pomysłów na przyszłość terenu górek czechowskich. Zbliżoną prezentował w czwartek Bolesław Stelmach, lubelski architekt. Podobnie jak TBV mówi o dopuszczeniu tam zabudowy mieszkaniowej. Ale na mniejszej powierzchni niż właściciel terenu.

- Zamiast dążyć do konfliktu spróbujmy się porozumieć z właścicielem. I zastanowić się, co należy zrobić, aby wybudować park, a nie tylko mówić o jego budowie - przekonywał Stelmach.

Trzecią koncepcję tego, co powinno czekać teren dawnego poligonu, forsuje część mieszkańców. Generalnie ich pomysł sprowadza się do zachowania tego, co jest obecnie, w niezmienionym kształcie.

- Każde odstępstwo od obowiązującego planu będzie prezentem dla właściciela - przekonywał Jan Kamiński, przewodniczący Rady Kultury Przestrzeni.

Część mieszkańców akcentuje, że górki czechowskie to obszar cenny krajobrazowo i przyrodniczo, a część terenu to rezerwat.

Piłka po stronie ratusza

Koncepcja TBV nie ma na razie szans na zaistnienie. Powód? Zapisy planu zagospodarowania przestrzennego. W obecnym brzmieniu dopuszcza on zabudowę ok. 30 hektarów poligonu m.in. obiektami usługowymi i w niewielkim stopniu blokami. Pozostałych 70 ha to obszar zarezerwowany na zieleń.

Ratusz pracuje nad zmianą tego planu. - Wstępnie zakładamy, że ok. 60 ha gruntu pozostałoby terenami zielonymi, a pozostałe 40 ha zostałoby zabudowane - mówił w marcu Krzysztof Żuk, prezydent Lublina.

Teraz sytuacja ulega zmianie. - Mówimy o pozostawieniu 30 ha pod zabudowę. Ale jednocześnie dopuszczamy zmianę funkcji zabudowy z usługowej, rekreacyjnej na wielorodzinną - poinformowała Małgorzata Żurkowska, z-ca dyrektora Wydziału Planowania UM Lublin.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski