Śledczy zarzucają Andrzejowi Z. pomoc w uchylaniu się od służby wojskowej.
Do zatrzymania lekarza doszło w grudniu 2009 roku. Do gabinetu Andrzeja Z. weszła policja w asyście żandarmerii wojskowej. Podejrzany usłyszał wówczas 25 zarzutów dotyczących wystawiania zwolnień lekarskich za kwoty wahające się od 50 do 200 zł. W grupie jego "klientów" przeważali wojskowi.
Obecnie prokuratorzy poszerzyli listę zarzutów. - Chodzi o pomocnictwo w uchylaniu się od służby wojskowej - informuje ppłk. Andrzej Boroń z Prokuratury Garnizonowej w Lublinie. - W ostatnim czasie przedstawiliśmy byłym żołnierzom zarzuty dotyczące częściowego uchylania się od służby poprzez okazywania fikcyjnego zwolnienia. Ma to związek z działalnością podejrzanego.
Śledztwo w tej sprawie wciąż trwa. Obecnie prokuratorzy wojskowi analizują działalność Andrzeja Z. w latach 2007-2008. Według nieoficjalnych informacji, lekarz mógł przyjąć nawet kilkaset łapówek.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?