Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Decyzja w sprawie opłat za parkowanie w Lublinie. Kierowcy nie będą mieli powodu, aby narzekać

Artur Jurkowski
Artur Jurkowski
Małgorzata Genca
Nie w najbliższym czasie – miasto zmienia plany w sprawie podwyżek opłat w strefie płatnego parkowania. Miały wzrosnąć o 10 - 15 procent. Tak mówiły plany zaprezentowane pod koniec lutego.

To decyzja, z której kierowcy powinni być zadowoleni. Chodzi o opłaty za pozostawienie auta w śródmiejskiej strefie płatnego parkowania. A precyzyjniej podwyżek tych opłat. – Podwyżek nie będzie. Przynajmniej w najbliższym czasie – zapowiada Krzysztof Żuk, prezydent Lublina.

Pod koniec lutego ratusz przedstawił projekt uchwały w sprawie podwyżek opłat w strefie parkowania. Miały wynosić 10 - 15 proc. Np. w podstrefie A obejmującej m.in. Krakowskie Przedmieście, część ul. Lubartowskiej, ul. Staszica ratusz proponował, aby opłata za pierwszą godzinę wynosiła 4,5 zł, czyli 60 gr. więcej niż obecnie. Stawka za drugą godzinę miała wynosić 5,4 zł (jest 4,6 zł); 6,4 zł za trzecią (jest 5,5 zł) i ponownie 4,5 zł za czwartą i każdą kolejną.
Radni sprawą podwyżek jednak się nie zajęli. Ratusz wycofał się po kilku dniach z zaprezentowanego planu. - W związku z obecną sytuacją na Ukrainie aktualnie koncentrujemy się na działaniach pomocowych skierowanych do obywateli tego kraju – argumentowała ten krok Katarzyna Duma, rzeczniczka prezydenta Lublina.

Teraz ratusz odkłada sprawę na bliżej nieokreśloną przyszłość.

Pewna niemal jest natomiast podwyżka cen biletów w komunikacji miejskiej. Radni będą nad nią debatować 26 maja. - Dyskusja przed nami, natomiast rzeczywistości zaklinać nie można. Jeśli MPK będzie płacić trzykrotnie więcej za energię elektryczną to te koszty, ktoś musi pokryć. Dotacją z budżetu tego się już zrobić nie da, tymi kosztami musimy podzielić się z użytkownikami – twierdzi Żuk.
MPK wylicza, że jej wydatki na energię elektryczną wzrosną o 218 proc. Spółka planowała wydać na prąd (lipiec 2022 – czerwiec 2023) 14,4 mln zł. Najtańszy ze trzech oferentów, którzy przystąpili do przetargu chcą za to dostać 21,5 mln zł.
Obecnie spółka płaci 280 zł za MWh. – Najtańsza oferta w przetargu to 971 zł – wylicza Fulara.

– Otaczająca nas rzeczywistość nie pozostawia złudzeń – twierdzi Grzegorz Malec, dyrektor Zarządu Transportu Miejskiego. I informuje, że ceny biletów mają wzrosnąć o wskaźnik inflacji. - Nasza propozycja to podwyżka do 10 - 11 procent – wskazuje Malec.
Bilet np. 15-minutowy ma zdrożeć z 2,80 na 3 zł; a 40-minutowy z 3,60 zł na 4 zł. Przejazdówka na 30 dni, na wszystkie linie, ma kosztować dla posiadacza LKM 96 zł (obecnie 88 zł), a osoby bez LKM (na obie strefy) 188 zł, czyli o 16 zł więcej niż obecnie.

Roczny koszt funkcjonowania komunikacji miejskiej w Lublinie to ok. 200 mln zł. Ratusz dokłada z budżetu do jej działalności ok. 160 mln zł.

Czy w planach Lublina są jeszcze jakieś podwyżki opłat za usługi komunalne? - Nie przewidujemy – deklaruje Żuk. I precyzje: - Mówimy tylko o komunikacji miejskiej, bo tu koszty są największe.
ZTM szacuje, że po zmianie cen wpływy ze sprzedaży biletów sięgną 55,6 mln zł, co oznacza, że wzrosną o ok. 5,6 mln zł.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski