Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dekomunizacja nie traci impetu: do usunięcia około 100 „laurek” poprzedniego systemu [LISTA]

Artur Jurkowski
Lublin. Z ul. Bernardyńskiej 18 zostanie usunięta tablica upamiętniająca posiedzenie komitetu obwodowego PPR
Lublin. Z ul. Bernardyńskiej 18 zostanie usunięta tablica upamiętniająca posiedzenie komitetu obwodowego PPR Anna Kurkiewicz
Do końca marca samorządy i osoby prywatne muszą usunąć pomniki, obeliski i tablice propagujące komunizm.

- To ostateczny etap dekomunizacji, który należy się przyszłym pokoleniom - podkreślał Przemysław Czarnek, wojewoda lubelski. W poniedziałek uczestniczył w spotkaniu z samorządowcami w sprawie dekomunizacji przestrzeni publicznej. Tym razem chodziło o pomniki i tablice upamiętniające poprzedni system.

- Jako wolne i demokratyczne państwo jesteśmy zobowiązani do przeprowadzenia tego procesu. III Rzeczpospolita zaniechała tych działań i to było olbrzymie zaniedbanie - mówił Czarnek.

Na liście do usunięcia są 103 pozycje. To pomniki, obeliski i tablice na terenie całego woj. lubelskiego. - Nikomu nie przychodzi do głowy, aby wieszać tabliczki czy stawiać pomniki propagujące nazizm czy faszyzm, a takie tabliczki i pomniki są w przypadku totalitaryzmu komunistycznego. A przecież komunizm tym tylko różni się od nazizmu i faszyzmu, że wymordował więcej ludzi - wskazywał Czarnek.

- Najwięcej obiektów do usunięcia jest w Lublinie - mówił Lucjan Osiecki z Wydziału Gospodarki Nieruchomościami i Skarbu Państwa LUW.

Przykłady? Tablica upamiętniająca B. Bieruta przy ul. Sierocej. Przy Bernardyńskiej na fasadzie kamienicy jest wmurowana tablica przypominająca o pierwszym posiedzeniu komitetu obwodowego PPR w 1942 r. Na ratuszu (od strony ul. Lubartowskiej) znajduje się zaś tablica upamiętniająca posiedzenie rady delegatów robotniczych w 1918- 1919 roku, którą odsłonięto w 1954 roku.

- Na terenie województwa usunięto w ramach ustawy dekomunizacyjnej 9 obiektów - wyliczał Osiecki.

Chodzi m.in. o tablice na budynku Urzędu Gminy w Jabłonnej (był napis: „Bohaterom ORMO zamordowanym przez bandytów reakcyjnego podziemia”) czy w Parczewie (fragment napisu: „Cześć i chwała Funkcjonariuszom Milicji Obywatelskiej i Służby Bezpieczeństwa (…)”).

- Nie zawsze trzeba od razu wyburzać cały pomnik. Czasem wystarczy usunąć tylko symbole propagujące komunizm, np. sierp i młot. Tak było w przypadku pomnika w Zamościu przy ul. Śląskiej - dodał Czarnek. Chodzi o monument stojący w miejscu dawnego obozu dla jeńców Armii Czerwonej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski