Delegacja Iranu szuka współpracy z lubelskim biznesem i nauką

W ramach wizyty list intencyjny o współpracy podpisali też przedstawiciele uniwersytetów medycznych w Lublinie i Ahwazie.

- Umowa otworzy nam drogę do wymiany badawczej, kadry i studentów. Szczegóły będą ustalane podczas kolejnych rozmów - mówi prof. Hanna Trębacz, prorektor UM.

Delegacja z prowincji Chuzestan przyjechała do naszego regionu, żeby zapoznać się m.in. z możliwościami współpracy gospodarczej i wspólnych inwestycji. Goście przypominają, że oba kraje od dawna łączą przyjazne relacje.

- Przypomnę tylko II wojnę światową, kiedy to na terenie Iranu przebywało 120 tys. polskich wychodźców ze Związku Sowieckiego. Z tych czasów mamy bardzo dobre wspomnienia po Polakach. Zresztą, część z nich przebywała także w mieście Ahwaz, które jest stolicą prowincji Chuzestan. Dotychczas pozostał ślad po tych osobach w postaci 100 polskich grobów - przypomniał Ramin Mehmanparast, ambasador Islamskiej Republiki Iranu w Warszawie.

- Mamy już doświadczenie współpracy z tym krajem sprzed około 12 lat. Pamiętamy, że to wymagający, ale solidny partner - powiedział Paweł Chojnacki z PZL-Świdnik.

We wtorek delegacja odwiedziła fabryki firm PZL-Świdnik, Ursus, Sigma i Aliplast. W środę Irańczycy mają zobaczyć Zamość oraz Zakłady Azotowe „Puławy”. To już trzecia taka wizyta.

- Teraz chcemy określić precyzyjne zasady współpracy i przygotować wizytę polskich przedsiębiorców w Chuzestanie - poinformował Sławomir Sosnowski, marszałek województwa lubelskiego.