Mnóstwo rozbitych butelek w obrębie obiektu, który w ciągu kilku lat był już dwa razy remontowany. Jak się okazuje dewastacja trwa nadal! Zniszczone ściany, wydrapany styropian, wypalona dziura w poszyciu dachu. Czy służby miejskie zwracają uwagę na to, co dzieje się tam po zmroku? Wróć do artykułu
Najnowsze wiadomości
Polecamy