Podobno piosenkę "Tango na głos, orkiestrę i jeszcze jeden głos", którą zdobyłeś jeden z szesnastu tegorocznych "Diamentów Lublina" zawdzięczasz mamie.
Znaleźliśmy ją w internecie wspólnie. Śpiewał Janusz Radek. W pierwszej chwili utwór mi się nie spodobał ze względu na tekst. Słowa piosenki muszą mnie przekonać swoim przekazem, żebym chciał ją wykonywać. Ale mama powiedziała: - Zobaczysz, ta piosenka będzie do ciebie pasować, spodoba ci się, osiągniesz nią sukces.
I osiągnąłem. Wygrałem "Diamenty". Mamo, jestem Ci bardzo wdzięczny!
W Twoim młodym życiu ważne są jeszcze dwie inne kobiety.
W Szkole Podstawowej nr 29, do której chodzę w Lublinie, mój talent do śpiewania zauważyła pani Halina Wróbel, która powiedziała mamie, że powinienem iść do szkoły muzycznej. I dwa lata temu poszedłem do lubelskiej Szkoły Muzyki Rozrywkowej, gdzie uczy mnie pani Aneta Dąbska. Obie panie bardzo mi pomogły w przygotowaniach do "diamentowego" konkursu. Ćwiczyły ze mną godzinami!
Jakie piosenki lubisz śpiewać najbardziej?
Skoczne, bo one najbardziej do mnie pasują. Nie interesują mnie wykonawcy ani tytuły piosenek, tylko czy pasują do mojego repertuaru. Dwa lata temu, kiedy zostałem wyróżniony występem na koncercie promującym płytę "Diamenty Lublina", zaśpiewałem piosenkę "No bo ty się boisz myszy" z repertuaru Czerwonych Gitar. Bardzo mi pasowała, gdyż była właśnie skoczna, wesoła. Miała ciekawy tekst, po prostu mi się podobała. Ostatnio dostrzegłem "Gołębi song" Jacka Cygana i Seweryna Krajewskiego. Utwór ma ładne słowa, ponieważ opowiada o gołębiach. Mam go już w swoim repertuarze.
Diamenty Lublina - czytaj nasz serwis poświęcony lubelskim Diamentom
Podczas naszej rozmowy rozpiera Cię energia. Na scenie też. Ruszasz się, tańczysz.
Generalnie mam w sobie dużo energii. Jak komuś opowiadam coś ciekawego, to lubię chodzić wokoło. Podobnie zachowuję się w swoim pokoju, gdy słucham muzyki. To taka moja cecha.
Pierwsze lekcje nauki tańca miałem już w przedszkolu, a teraz lubię tanecznym krokiem poruszać się na scenie.
Robiłeś to efektownie podczas wielu festiwali i konkursów. Wymień kilka z nich.
Brałem udział w festiwalach piosenki polskiej oraz europejskiej w Szkole Podstawowej nr 51 w Lublinie, w "Jesiennych nutkach" w Młodzieżowym Domu Kultury "Pod Akacją". Zdobyłem drugie miejsce na Festiwalu Piosenki Religijnej w Opatowie i nagrodę specjalną na Festiwalu "Tęczowe Piosenki" Jana Wojdaka w Krakowie. W tym roku wywalczyłem brązowy medal w Ogólnopolskim Konkursie Piosenki Morskiej w Świnoujściu.
Chodzisz do dwóch szkół. W jednej i drugiej śpiewasz. W SP nr 29 także w chórku Progresja. Nie masz czasami dosyć?
Nigdy. Może dlatego, że w naszej rodzinie lubi się śpiewać, a ja wprost uwielbiam to robić. Śpiewanie daje mi wielką radość. Dzisiaj śpiewałem nawet na przerwie w szkole.
Ale masz jeszcze jedną wielką pasję.
Nie planuję związać mojego życia zawodowego ze śpiewaniem, tylko z koleją. Chcę założyć własną firmę, która będzie przewoziła pasażerów. Od trzeciego roku życia o tym marzę. Bardzo lubię jeździć koleją, a aktualnie robię filmy z pociągami i wrzucam je do sieci.
A może w tych pociągach pasażerowie będą słuchali z głośników śpiewanych przez Ciebie piosenek?
Może, jeszcze o tym nie myślałem.
Rozmawiał Artur Borkowski
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
