– Wszystko co wydarzyło się wokół tego konkursu to jedna wielka ustawka z wielkim uszczerbkiem dla zdrowia psychicznego dzieci i młodzieży – twierdzi poseł Michał Krawczyk, który chce, by sprawie procedury związanej z prowadzeniem telefonu zaufania dla dzieci i młodzieży przyjrzała się Najwyższa Izba Kontroli.
Przypomnijmy, że konkurs został ogłoszony w kwietniu. We wrześniu minister Adam Niedzielski unieważnił go tłumacząc, że nie został spełniony jeden z warunków konkursu. – To nieprawda – twierdzi tymczasem poseł Krawczyk, który w tej sprawie przeprowadził kontrolę poselską.
Z przekazanych przez niego informacji wynika, że konkurs na prowadzenie telefonu zaufania wygrała Fundacja Dajemy Dzieciom Siłę, która uzyskała 22,5 pkt na 24 możliwe do uzyskania. W międzyczasie z propozycją prowadzenia takiej infolinii zgłosił się Rzecznik Praw Dziecka, a na początku września konkurs unieważniono.
Wątpliwości posła Krawczyka budzi jednak to, że już w sierpniu Ministerstwo Edukacji i Nauki zapytało fundację Auxilium, czy byłaby zainteresowana prowadzeniem takiego telefonu dla dzieci i młodzieży. – Następnie zorganizowano fikcyjne rozeznanie rynku, a na przesłanie ofert na prowadzenie tak poważnego zadania dano 24 godziny – twierdzi poseł Krawczyk.
Jak dodaje 2 września taka umowa z fundacją Auxilium została podpisana. – Czyli pięć dni przed formalnym unieważnieniem konkursu przez ministra Niedzielskiego – zauważa parlamentarzysta PO. – Kiedy Ministerstwo Zdrowia zorientowało się, że wygrywa Fundacja Dajemy Dzieciom Siłę, to poprosiło o wsparcie Ministerstwo Edukacji i Nauki, by ten resort zlecił prowadzenie telefonu zaufania egzorcyście – twierdzi lubelski poseł.
– Pan Krawczyk kłamie. Jak zwykle zresztą – komentuje minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek. Jak wyjaśnia, telefon zaufania został uruchomiony przez MEN „dla dobra dzieci na dwa miesiące w związku z nierozstrzygnięciem postępowania przez Ministerstwo Zdrowia”. Minister deklaruje też, że zapozna się szczegółowo z konferencją posła Michała Krawczyka. – Jeśli mówi o jakichś ustawkach miedzy mną a ministrem Niedzielskim, to spotkamy się w sądzie. Chyba, że przeprosi – deklaruje w rozmowie z Kurierem Przemysław Czarnek.
I zapewnia, że wniosku posła Krawczyka o kontrolę w tej sprawie się nie obawia. – NIK kontroluje nas każdego roku planowo i całościowo, więc jego wniosek nic nie wnosi – dodaje minister Czarnek.
Zarzuty posła Krawczyka odpiera też Ministerstwo Zdrowia. – Nikt się z nikim nie ustawiał. Poseł Krawczyk powinien ważyć wypowiadane słowa – ripostuje Wojciech Andrusiewicz, rzecznik tego resortu. – Konkurs został unieważniony, bo fundacja, o której mówi pan poseł nie spełniła jednego z warunków konkursu, z czego ta organizacja zdaje sobie sprawę. W ramach transparentnego postępowania została podpisana umowa na prowadzenie tego telefonu z Rzecznikiem Praw Dziecka – tłumaczy Andrusiewcz.
Rzecznik Ministerstwa Zdrowia podkreśla, że dzięki tej umowie pod numerem 800121212 uruchomiona została całodobowa infolinia, która cieszy się dużym zainteresowaniem wśród dzieci i młodzieży potrzebujących wsparcia specjalistów. – To świadczy o tym, jak bardzo ten telefon był potrzebny – zauważa Andrusiewicz.
- Ostatnia listopadowa kąpiel lubelskich morsów
- 47 kilometrów ekspresówki dla kierowców. Prezent na święta [WIDEO, ZDJĘCIA]
- Obrazy, porcelana, biżuteria. Tłumy na giełdzie staroci
- Zaszczepieni miłością do zieleni
- Budowa dworca metropolitalnego. Jaki jest postęp prac?
- Na dachu szpitala wojskowego wylądował śmigłowiec ratowniczy. Zobacz zdjęcia
Debata prezydencka o Gdyni. Aleksandra Kosiorek versus Tadeusz Szemiot
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?