Po wojnie koniecznością było wybudowanie kilku fabryk motoryzacyjnych, by kraj mógł wozić ludzi i towary. Wybrano początkowo radziecką ciężarówkę GAZ-51, której licencyjną produkcję ulokowano w Lublinie. To nie był dobry wybór: samochód miał małą ładowność, drewnianą kabinę, dużo palił i często się psuł. Opracowano więc na bazie kolejnego radzieckiego samochodu - Pabiedy, czyli dawczyni licencji dla Warszawy, własny furgon transportowy - Żuka. To był hit przez wiele lat, ale nie był to jedyny samochód z Lublina.
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?