Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Do gry, gotowe, start! Mistrzynie z MKS Perła Lublin wracają na parkiet

AG
W poniedziałek w Centrum Spotkania Kultur odbyła się oficjalna prezentacja MKS Perła Lublin
W poniedziałek w Centrum Spotkania Kultur odbyła się oficjalna prezentacja MKS Perła Lublin Łukasz Kaczanowski
Kto? MKS Perła Lublin. Gdzie? W hali Globus. Kiedy? W sobotę o godz. 18. Z kim? Z Arką Gdynia. O co? Jak zawsze, o zwycięstwo. Mistrzynie Polski zaczynają walkę o kolejny tytuł.

Odnowiony skład, ten sam trener i niezmienne cele. Szczypiornistki MKS Perła Lublin rozpoczynają nowy sezon, w którym będą chciały sięgnąć po 21. mistrzostwo Polski.

- Od miesiąca czuję dreszczyk emocji przed premierowym spotkaniem. Nie mogę się doczekać występu przed lubelskimi kibicami - mówi Patrycja Królikowska, która w tym okienku transferowym zasiliła skład mistrzyń Polski.

Na pierwszy ogień skrzydłowej i jej koleżankom przyjdzie się zmierzyć z drużyną, która przed tą kampanią zmieniła się nie do poznania.

W oczy rzuca się szczególnie nowa nazwa, bo ekipa z Gdyni nie jest już GTPR-em, a Arką. Odrębną kwestią są zawodniczki, które aktualnie reprezentują barwy nadmorskiego zespołu. Klub, po utracie sponsora tytularnego, zmaga się bowiem z dużymi problemami finansowymi i po ubiegłym sezonie stracił kilka wartościowych piłkarek (Aneta Łabuda i Joanna Szarawaga dołączyły do MKS). Wystarczy wspomnieć, że na oficjalnej stronie Związku Piłki Ręcznej w Polsce w kadrze Arki widniało wczoraj zaledwie dziewięć szczypiornistek i brakowało tam m.in. nowych nabytków klubu, skrzydłowej Katarzyny Kołodziejskiej i bramkarki Beaty Kowalczyk.

- Arka ma duże problemy kadrowe, ale i dużo młodej krwi. Ze swojego doświadczenia wiem, że na początku kariery ciężko jest się zgrać z drużyną i dopasować do poziomu Superligi. To może być minus ekipy z Gdyni - ocenia rywalki Królikowska.

- Na pewno nie lekceważymy przeciwniczek. Każdy ma swoje problemy, czy to kadrowe, czy inne. Podchodzimy do tego spotkania na sto procent, bo nie możemy zacząć sezonu źle. Chcemy po prostu wyjść na boisko i wygrać, ponieważ każde zwycięstwo dodaje siły - mówi natomiast Valentina Nestsiaruk.

Rozgrywająca wyleczyła już kontuzję i w sobotę powinna pojawić się na parkiecie hali Globus. - Czuję się bardzo dobrze, choć w grze brakuje mi jeszcze pewności siebie. Muszę powoli wchodzić w mecze, by jak najszybciej być w pełni formy - dodaje.

Przypomnijmy, że w okresie przygotowawczym lublinianki rozegrały łącznie 10 spotkań towarzyskich. Wygrały połowę z nich, notując przy tym dwa remisy i trzy porażki. W ostatnim sparingu przed startem kampanii 2018/2019 MKS zmierzył się tydzień temu z białoruskim HC Gomel. Podopiecze Roberta Lisa wygrały ten mecz 32:28.

- Przez te siedem dni szlifowaliśmy to, co trzeba było jeszcze poprawić. W głowach mamy już turniej kwalifikacyjny do Ligi Mistrzyń, który zbliża się wielkimi krokami (8-9 września - red.). Najpierw musimy jednak zagrać pożądne spotkanie z Arką, by dobrze wejść w rozgrywki ligowe - twierdzi szkoleniowiec lubelskiej ekipy.

W porównaniu do ubiegłego tygodnia, Robert Lis ma znacznie mniejszy ból głowy, gdyż oprócz wracającej do składu Nestsiaruk, swój uraz wyleczyła już także Marta Gęga. - Na 90 procent zagra w sobotę. Nie wiemy jeszcze, czy w obronie, czy w ataku, ale z pewnością będzie w składzie - mówi Lis.

Problemem przed startem rozgrywek pozostaje kontuzja Sylwii Matuszczyk. - Ma nadwyrężony bark. Czekamy na decyzję, czy będzie w stanie grać - dodaje trener. Jak na razie na placu gry nie zobaczymy również bramkarki Gabrieli Bešen, która przechodzi rehabilitację.

Kadra MKS Perła Lublin na sezon 2018/2019

Bramkarki: Aleksandra Januchta (22 lata), Weronika Gawlik (32 lata), Gabriela Bešen (24 lata).

Skrzydłowe: Patrycja Królikowska (26 lat), Agnieszka Kowalska (30 lat), Aneta Łabuda (23 lata), Dagmara Nocuń (22 lata). Obrotowe: Joanna Szarawaga (24 lata), Sylwia Matuszczyk (26 lat).

Rozgrywające: Marta Gęga (32 lata), Kinga Achruk (29 lat), Ewa Urtnowska (26 lat), Valentina Nestsiaruk (30 lat), Małgorzata Stasiak (30 lat), Mia Møldrup (27 lat), Aleksandra Rosiak (21 lat).

Trener: Robert Lis; II trener: Izabela Puchacz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski