Do końca wakacji części lubelskich stołówek szkolnych będzie otwarta

Posiłki są odpłatne, ale zdecydowanie tańsze od obiadów na mieście. Chętni, którzy chcą skorzystać z wyżywienia, mogą zgłosić się do szkoły i zadeklarować chęć korzystania z obiadów.

Dzieci pochodzące z rodzin o niskich dochodach mogą skorzystać z dofinansowania lub pokrycia kosztów obiadów przez Miejski Ośrodek Pomocy Rodzinie, w tej w sprawie jednak muszą udać się do pracownika socjalnego MOPR.

- Prawo do bezpłatnych obiadów przysługuje dzieciom z rodzin, w których dochód netto na osobę nie przekracza kwoty 792 zł. Obiady mogą być częściowo dofinansowywane w przypadku, gdy dochód netto na osobę w rodzinie nie jest wyższy niż 1056 zł – informuje Monika Głazik z biura prasowego w Kancelarii Prezydenta Miasta Lublin.

Niektóre kuchnie szkolne realizują posiłki dla dyżurnych przedszkoli czy zerówek, działających w obrębie placówek. Tak jest m.in. w SP 52, gdzie całodniowe wyżywienie kosztuje 6 zł czy w SP 42, gdzie „zerówkowicze” za jedzenie zapłacą 7 zł. Podobnie w SP 39, tam na razie większość posiłków trafia do dyżurnego przedszkola, ale szkoła otwarta jest również na zgłoszenia od rodziców uczniów zainteresowanych korzystaniem z obiadów.

Do 31 lipca będą pracować stołówki: Szkoły Podstawowej nr 24 przy ul. Niecałej, Szkoły Podstawowej nr 52 przy ul. Wł. Jagiełły i Zespołu Szkół Ogólnokształcących nr 4 przy ul. Tumidajskiego. Z kolei przez cały lipiec i sierpień posiłki będą wydawać kuchnie szkół: Szkoły Podstawowej nr 42 przy ul. Rycerskiej, Szkoły Podstawowej nr 39 przy ul. Krężnickiej. Podobny plan żywieniowy mają Zespół Szkół Ogólnokształcących nr 1 przy Radzyńskiej i Zespół Szkół nr 12 przy ul Sławinkowskiej.