Do lubelskiego egzotarium trafił wąż pogryziony przez szczura (WIDEO)

Ewa Czerwińska
Pogryziony wąż boa
Pogryziony wąż boa Małgorzata Genca
Jeden z mieszkańców Lublina, właściciel węża boa wybrał się na urlop. Na pożegnanie zostawił wężowi wałówkę: szczura. Żywego. Szczur chciał żyć, więc się bronił i dotkliwie pogryzł przeciwnika. Sam jednak zdechł z wyczerpania, bo właściciel nie zostawił w akwarium wody. Wąż w ciężkim stanie, z wygryzionymi ranami, odwodniony trafił do egzotarium w Schronisku dla Bezdomnych Zwierząt.

Węża o nazwie mokasyn miedziogłowy nastoletni miłośnik zwierząt trzymał w pudełku po butach pod łóżkiem. Bez wiedzy rodziców. Wydało się, kiedy przyszła przesyłka z drugim wężem do towarzystwa. Hodowlę trwożnicy bananowej założył pewien młodzieniec na zapleczu zakładu krawieckiego. Wystarczy, żeby zwierzęta zapakowane w pudłach zabezpieczonych nie folią antywłamaniową, ale metkami z metkownicy wyszły na spacer i skryły się w odzieży do przymiarki - tragedia gotowa.

Na You Tube można zobaczyć filmiki nakręcone przez nastoletnich właścicieli węży, pająków, skorpionów, które rejestrują ich śmiertelne pojedynki. Żmija rogata wędrująca po dworcu PKS, boa dusiciel w trawie Parku Ludowego, skorpion, który przedostał się do pokoju dziecięcego przez okno z mieszkania sąsiadów to tylko niektóre z dowodów na ludzką głupotę. Legwana właścicielka karmiła przez siedem lat sałatą, bo jest roślinożerny, ale szczawiany w niej zawarte wypłukiwały wapń i dziś kaleka ze skrzywionym kręgosłupem dożywa swoich dni w egzotarium. Innego przedstawiciela tego gatunku ktoś wypuścił w lesie i dotarli do niego strażacy, a jeszcze innego przynieśli znalazcy. Z tym, że od razu w akwarium, które podobno stało pod krzakiem w leśnej kniei…

Kto przyniósł węża? - Ludzie, którzy przedstawili się jako współlokatorzy właściciela boa - mówi Kacper Stanicki, lekarz weterynarii z fundacji Epicrates. - Nie chcieli podać jego nazwiska, choć zwykle spisujemy dane. Wąż był w opłakanym stanie. Opatrzyliśmy rany kąsane, usunęliśmy kawałki martwicy, podajemy środki przeciwbólowe, antybiotyk. Zostawić w akwarium razem z wężem żywego szczura to przykład co najmniej bezgranicznej niewiedzy. Przecież można było kupić mrożonego… Ludzie decydujący się na posiadanie takiego egzotycznego zwierzaka powinni znać zasady jego hodowli. Ale tej wiedzy w społeczeństwie nie ma.

Coraz częściej żywe stworzenia traktuje się jak rzeczy. Niepotrzebne wyrzuca się, okalecza. Karać za to? Takiego prawa na razie nie ma. Szkoda. - Podstawą jest edukacja - dodają nasi rozmówcy.

To nie jedyny przypadek ludzkiej bezmyślności, braku wiedzy, znieczulicy. W egzotarium przebywa ponad 130 egzotycznych zwierzaków, których pozbywają się właściciele. - Są wśród nich żółwie czerwonolice, które rodzice często kupują swoim dzieciom - mówi Bartłomiej Gorzkowski, opiekun zwierząt egzotycznych, współzałożyciel Fundacji Epicrates.

Rozumu miał nauczyć bezmyślnych dyletantów zakaz ich importu do Europy. Czerwonolice zastąpiły więc żółtolice, ale i one od 5 kwietnia tego roku znalazły się na liście gatunków inwazyjnych, obok ostrogrzbietych, malowanych, jaszczurowatych. Żeby je mieć w domowym akwarium, potrzebne jest pozwolenie Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska.

Ale kto by sobie tym zawracał głowę. - Często - dodaje Gorzkowski - ludzie kupują żółwia, żeby udawał pieska. I chodzi taki zwierzak po dywanie, parkiecie i zaczyna chorować, bo to nie są dla niego odpowiednie warunki. Podłoga to nie trawa, zimno, niebezpieczna swoboda; może spaść z balkonu. Już kleiliśmy takiego inwalidę…


Codziennie rano najświeższe informacje z Lublina i okolic na Twoją skrzynkę mailową.
Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na Twitterze!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na Twiterze!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Komentarze 12

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

R
Rex
To tak samo jak byśmy mieli wrzucić rolnika do zagrody z świniami xd
n
nad
Droga Pani autorko, węże podobnie jak inne gady trzyma się w terrariach, nie akwariach :)
t
tak kręci się świat
...na "łańcuch pokarmowy" nie ma rady, ty też zjadasz jakieś zwierzątko...
b
białe gryzoń
...może nie we śnie, a po paru głębszych.
d
dr Marco
Poprostu na czas urlopu wypuścić go na trawnik, po wcześniejszycm ochipowaniu. Wąż pojadłby świeże świerszcze i miauczące ścierściuchy.
m
mały zoo-fil
"Mokasyny" to takie buty, więc uznał, że należy go trzymać w pudełku po butach.
n
[email protected]
No i dobrze mu tak. Mnie ostatnio szczur gryzł, ale we śnie.
f
folkatka
!!!
d
dw
Takiej głupoty doświdaczyłam, kiedy dałam ogłoszenie o oddaniu świnki morskiej(urodziły się młode).
Zadzwonił pan i zapytał czy oddam świnkę na pokarm dla węża.
Zwierzaka nie oddałam i teraz ma się dobrze.
Ludzie porywają się na coś o czym nie mają pojęcia, a właściela węża trzeba wrzucić do terrarium pupila kiedy tem wyzdrowieje !!!!!!
e
ech
żyjemy wśród tłumu debili
g
gośc
jaja powinien mu ten wąż zjeśc-miałby idiota pamiątke-co za ludzie matko !!
G
Gość
co za glupol ten od tego weza i szczura ciekawe jakie a IQ?
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski
Dodaj ogłoszenie