Dokąd poleci Lublin?

Do tego dochodzi bardzo ciekawy pomysł architektoniczny z zachowaniem dużej funkcjonalności. Jeśli na czas uda się również doprowadzić szynobus do terminala i przygotować drogi dojazdowe, to Lublin będzie miał rzeczywiście otwarte okno na świat.

Mam jednak wątpliwości, na ile z tego okna będziemy w stanie skorzystać? Będziemy posiadać nowe i funkcjonalne lotnisko, ale czy będą tanie i dobrze skomunikowane połączenia? Jak na razie tylko jeden przewoźnik zdecydował się na uruchomienie dwóch połączeń międzynarodowych - do Londynu i do Oslo. Brak na razie umów z przewoźnikami oferującymi loty krajowe. Sytuacji nie poprawia zaprzestanie działalności firmy OLT, która przebojem próbowała się wedrzeć na polski rynek lotniczy. Zbyt agresywna polityka cenowa doprowadziła jednak do utraty płynności finansowej.

Zostały trzy miesiące do otwarcia Portu Lotniczego Lublin, a wciąż nie wiadomo, gdzie będziemy mogli z niego polecieć i czy spełni on nasze oczekiwania w zakresie ułatwienia kontaktów z innymi dużymi miastami w Polsce i na świecie.

Jeszcze jedna kwestia wzbudziła mój niepokój. Jak na razie nie są zaplanowane żadne loty cargo. Lotnisko nie ma nawet przewidzianej do tego infrastruktury. Nie ułatwi więc ono wymiany handlowej ze światem. Na razie więc realizowany jest pierwszy ważny, ale jeszcze mały krok. Dopiero uwarunkowania rynkowe zdecydują o tym, w jakim kierunku pójdziemy dalej. Czy będzie odpowiedni faktyczny popyt na loty z i do Lublina, czy znajdą się przewoźnicy oferujący odpowiednie usługi, czy powstanie potrzeba przewozów towarowych?

Te pytania są jeszcze bez odpowiedzi. Optymistyczne jest jednak to, że w ogóle możemy je zadawać. Jeszcze kilka lat temu były one jedynie w sferze marzeń…

Nasze serwisy:
Serwis gospodarczy - Wybierz Lublin
Serwis turystyczny - Perły i Perełki Lubelszczyzny
Serwis dla fanów spottingu i lotnictwa - Samoloty nad Lubelszczyzną
Miasto widziane z samolotu - Lublin z lotu ptaka
Nasze filmy - Puls Polski