- Jestem już w nowym miejscu. Warunki są nieporównywalnie lepsze niż w Podlodowie - przyznaje pan Krzysztof.
Niepełnosprawny bezdomny w poniedziałek został przewieziony do Domu Pomocy Społecznej w Tyszowcach (pow. tomaszowski). Trafił tam z Wielopokoleniowego Domu dla Bezdomnych w Podlodowie (gm. Ułęż).
O sytuacji mężczyzny pisaliśmy w październiku tego roku. Mężczyźnie grozi całkowita utrata wzroku. Jednak ze względu na złe warunki i brak specjalistycznej opieki w Podlodowie nie mógł kontynuować leczenia.
Ośrodek nie figuruje w rejestrze domów pomocy społecznej i placówek zapewniających całodobową opiekę osobom niepełnosprawnym. Mimo to, w styczniu ubiegłego roku został tam skierowany przez GOPS w Bełżcu.
W kwietniu tego roku, po kilkumiesięcznej batalii, Wojewódzki Sąd Administracyjny w Lublinie stwierdził, że pracownicy GOPS w Bełżcu dopuścili się uchybień przy ocenie sytuacji pana Krzysztofa i uchylił decyzję o skierowaniu go do Podlodowa.
Od tego czasu bezdomny czekał na wyznaczenie nowej placówki. We wrześniu kierowniczka GOPS w Bełżcu skierowała pana Krzysztofa do DPS w Tyszowcach. Tam jednak dowiedział się, że nie ma dla niego miejsca.
Po naszej interwencji w Bełżcu i Tyszowcach proces przyspieszył. Na początku tego tygodnia niepełnosprawny mężczyzna został przewieziony do DPS.
- W poniedziałek jadę do okulisty, żeby kontynuować leczenie. Jestem szczęśliwy - przyznaje pan Krzysztof.
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?