- Inwestycja powstaje dzięki datkom ludzi dobrej woli. To, że Dom Trzeciego Tysiąclecia będzie związany z postacią kardynała Wyszyńskiego ma dla nich duże znaczenie i pomaga w tym dziele. Popycha je do przodu – podkreśla ks. Michał Maciołek, kanclerz kurii diecezjalnej w Zamościu.
Rehabilitacja i pomoc duchowa
Pomysł wybudowania domu rekolekcyjnego powstał jeszcze... w poprzednim stuleciu. W tym celu założono Fundację Dom Trzeciego Tysiąclecia im. kardynała Stefana Wyszyńskiego. Została ona oficjalnie zarejestrowana 8 listopada 2000 r., a trzy lata później w Rzymie pobłogosławił inicjatywie papież Jan Paweł II. Teraz fundacji patronuje ks. bp Marian Rojek, biskup Diecezji Zamojsko-Lubaczowskiej.
Dom Trzeciego Tysiąclecia ma w swoim założeniu służyć rozpowszechnieniu, szczególnie wśród młodzieży, wartości religijnych, patriotycznych i społecznych zawartych w nauce ks. kardynała Wyszyńskiego. W planach jest również działalność oświatowa i kulturalna. Jak zapowiadali pomysłodawcy, ważna będzie również pomoc duchowa oraz lekarsko-rehabilitacyjna, m.in. dla ludzi opuszczonych, uzależnionych i samotnych.
- Działalność będzie w tym gmachu prowadzić „Caritas” – zapowiada ks. kanclerz Michał Maciołek. - W budynku powstanie obszerna aula, gdzie będą mogli spotykać się duchowni i świeccy. Brakuje nam w Zamościu takiego pomieszczenia. Przy kościele pw. św. Katarzyny funkcjonuje wiele grup modlitewnych i patriotycznych. Im na pewno aula będzie potrzebna. Budowa cały czas trwa. Jest to możliwe dzięki datkom osób duchownych i świeckich.
Zamknięty czworobok
Przez wiele lat na placu budowy niewiele się działo. Zamościanie już się nawet przyzwyczaili do wysokiego płotu przy kościele rektoralnym, zza którego było widać ułożone w stosach cegły i inne materiały budowlane. Niektórzy zaglądali przez szpary w parkanie, ale widać było – jak mówią - tylko „dziurę w ziemi”, w której miały być położone fundamenty. Od niedawna, obok kościoła, szybko wyrósł jednak duży, trzykondygnacyjny gmach. Już został nakryty dachem. Kiedy jednak budowa zostanie zakończona? Trudno jeszcze powiedzieć.
- Jeśli wszystko się powiedzie, w tym roku budynek zostanie ukończony jedynie w stanie surowym – mówi ks. kanclerz Michał Maciołek.
Ważne jest także coś innego. Kamień węgielny pod budowę kościoła pw. św. Katarzyny położono w 1680 r., a pod budowę sąsiedniego klasztoru – w 1683 r. Świątynia oraz przylegający do niej gmach, należący do ojców reformatów, tworzyły zamknięty czworobok. Całość otoczono murem, w którym umieszczono stacje drogi krzyżowej. Niestety, klasztor został zamknięty w 1806 r. przez władze austriackie. Budynki przejęło wojsko i nie oszczędzono ich. Klasztor został zburzony w 1821 r., a na działce po nim utworzono "plac musztry". Natomiast kościół został zamieniony na magazyn. Przez jakiś czas działała tam także kuchnia wojskowa, skład węgla, a następnie kino-teatr (w latach 1915-1922). Potem budynek kościelny ponownie stał się katolicką świątynią.
Teraz, po remontach i ukończeniu nowej inwestycji, cały kompleks budynków będzie przypominał ten sprzed wieków.
- Wysyp grzybów w woj. lubelskim. Czytelnicy pochwalili się swoimi zdobyczami [ZDJĘCIA]
- "Pierzak", czyli jak kiedyś kobiety darły pierze. Zobacz zdjęcia
- „Ludzie dzwonią, czy mogą na grzyby przyjechać”. Jak wygląda strefa wyjątkowa?
- ''Przedsmak'' zainaugurował 13. Europejski Festiwal Smaku. Zobacz zdjęcia
- Słodka niedziela na Lublinie. III Wojewódzkie Lubelskie Święto Miodu na zdjęciach
- Można się częstować. Festiwal Wina w CSK w Lublinie. Zobacz zdjęcia
echodnia.eu W czerwcu wybory do Parlamentu Europejskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?