Dominik Kubera, żużlowiec Platinum Motoru Lublin, po operacji. Przed nim czas na rehabilitację

Dominik Kubera w piątkowych kwalifikacjach do turnieju o Grand Prix Polski na PGE Narodowym w Warszawie miał groźny upadek. Na wyjściu z łuku uniosło mu przednie koło i zawodnik upadł na plecy. Dodatkowo przygniótł go motocykl. Kuberę z toru zabrała karetka, która udał się na specjalistyczne badania do szpitala.

Klub z Lublina długo zwlekał z przekazaniem informacji i zdrowiu żużlowca. Pierwszy na ten temat wypowiedział się trener reprezentacji Polski, Rafał Dobrucki, który w rozmowie z PAP przekazał, że Kuberę czeka dłuższa przerwa w startach. Następnie serwis polskiej kadry podał, że u Kubery stwierdzono uraz kręgosłupa.

W poniedziałek po południu komunikat w tej sprawie wydał Motor:
"Sytuacja, która wydarzyła się w piątek na Stadionie Narodowym w Warszawie była bardzo ciężka zarówno dla Dominika Kubery, jego najbliższych jak i całego naszego klubu. Z uwagi na ten fakt, zadecydowaliśmy o wstrzymaniu się z podaniem oficjalnego komunikatu o stanie zdrowia Dominika" - tłumaczy klub swoją powściągliwość.

"Nasz zawodnik w sobotę został przetransportowany karetką do Lublina i jest już po operacji kręgu TH12, która odbyła się wczoraj. Dziękujemy całemu zespołowi medycznemu ze Szpitala Wojewódzkiego w Lublinie z doktorem Pawłem Andrzejewiczem, Pawłem Polakiem, Małgorzatą Piasecką na czele oraz firmie Centrum Medyczne Medisport Lublin za pomoc w organizacji profesjonalnego transportu medycznego" - opisuje klub kolejne godziny po upadku w Warszawie.

Najważniejsza informacja brzmi: "Z nieukrywaną radością informujemy, że operacja przebiegła pomyślnie, a rokowania Dominika przedstawiają się obiecująco. Najbliższe tygodnie będą dla niego czasem, który poświęci na rehabilitację i powrót do zdrowia".

Dominik Kubera udanie rozpoczął tegoroczny sezon. W PGE Ekstralidze po czterech meczach uzyskał średnią 2.263 pkt/bieg (siódmy wynik w lidze). Otrzymał "dziką kartę" na start w Grand Prix Polski w Warszawie, zdobył złoto Mistrzostw Polski Par Klubowych, zajął czwarte miejsce w finale Złotego Kasku, jest stałym uczestnikiem cyklu o Indywidualne Mistrzostwo Polski oraz finalistą indywidualnych Mistrzostw Polski.