Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dominikanie myślą o zamknięciu skweru obok Teatru Andersena

EP
Małgorzata Genca
Nie pomogły apele, remont i ogrodzenie - plac przed Teatrem Andersena, jedno z najbardziej urokliwych miejsc na Starym Mieście w Lublinie, wciąż jest zaśmiecany i dewastowany. Dominikanie, do których należy ten teren, rozważają jego zamknięcie.

- Codziennie znajdujemy tu butelki, niedopałki, papierki, nawet plastikowe sztućce. Ale to jeszcze nic. Zdarzało się, że ktoś wyciągał kostkę z bruku albo ostatnio wyrwał krzewy, które niedawno posadziliśmy - ubolewa ojciec Włodzimierz Wieczorek OP.

Na ustawionych jesienią ubiegłego roku ławeczkach już pojawiły się podpisy i esy-floresy. - Dobrze, że same ławeczki jeszcze stoją - mówi z przekąsem o. Wieczorek. - Czasem zwrócę jakiemuś młodemu człowiekowi uwagę, żeby nie deptał miejsc przeznaczonych na zieleń. Słyszę wtedy: Przecież jak raz postawię nogę, to nic się nie stanie. Problem w tym, że takich osób jest kilkanaście dziennie - mówi zakonnik.

I dodaje: - Strasznie nas boli ta sytuacja, bo przecież remontowaliśmy skwer po to, by służył wszystkim lublinianom. Tymczasem traktowany jest jak miejsce bezpańskie. Kielich goryczy powoli się napełnia i coraz poważniej rozważamy zamknięcie placu - przyznaje.

To miejsce jeszcze do niedawna przypominało klepisko. W ubiegłym roku, podczas renowacji klasztoru, robotnicy wyrównali teren, zainstalowali oświetlenie, ułożyli kostkę brukową, posadzili drzewka, a na koniec rozstawili ławki. Kameralny placyk miał przyciągać lublinian, turystów i różne, plenerowe wydarzenia kulturalne. Od strony skarpy stanęło też wysokie ogrodzenie. Miało zaznaczyć odrębność skweru i utrudniać dostęp "nieproszonym gościom". Jednak to nie pomogło. Na niewiele zdają się też odwiedziny strażników miejskich.

Lubelski ratusz zna problem. - Zamknięcie skweru byłoby dla miasta dużą stratą - przyznaje Katarzyna Mieczkowska-Czerniak, zastępca prezydenta Lublina, odpowiedzialna m.in. za kulturę i sport. I przekonuje, że jest szansa na poprawę sytuacji. - Zaproponowaliśmy, że włączmy monitoring placu do monitoringu miejskiego. Wtedy interwencje będą szybsze i skuteczniejsze. Jeśli będzie trzeba, wzmocnimy też kontrolę ze strony strażników miejskich - zapewnia.

Kurier Lubelski na Twitterze i Google+

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski