Dotacje. Koniec wyścigu po unijne miliony

Dotacje przyznawane w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego musimy wydać do 2013 roku. Województwo lubelskie otrzymało ponad półtora miliarda euro.

Dzieleniem tych środków między poszczególne firmy zajmuje się Lubelska Agencja Wspieranie Przedsiębiorczości.

Każdego roku organizuje konkursy, przyznając setki milionów złotych dotacji. LAWP opublikowała właśnie harmonogram konkursów na 2011 rok. 

– Jest to finalna wersja kalendarza – mówi Renata Siwiec, szefowa Lubelskiej Agencji Wspierania Przedsiębiorczości. – Mogą pojawić się zmiany w wysokości środków na poszczególne działania, ale nie wpłynie to na realizację harmonogramu. Postaramy się uzyskać więcej środków na najpopularniejsze konkursy.

Chodzi przede wszystkim o dotacje dla małych i średnich przedsiębiorstw. Firmy mogą tu walczyć nawet o 2 mln zł.Nabór wniosków rozpocznie się w maju. Do podziału jest tylko 48,5 mln zł, a konkurencja ogromna.

– Jeśli przedsiębiorcy będą się starać o kwoty w granicach 1 mln zł, to na dotacje może liczyć maksymalnie 50 firm – dodaje Siwiec. – Dlatego złożyliśmy wniosek o zwiększenie puli o dodatkowe 50 mln zł. Teraz wszystko w rękach władz województwa.

Ten rok jest ostatnim, w którym o pieniądze mogą walczyć małe i średnie firmy (zatrudniające odpowiednio do 50 i do 250 osób).

Po raz ostatni odbędzie się też konkurs dla tzw. mikroprzedsiębiorców działających od ponad dwóch lat (zatrudniających do 10 pracowników). To jedna z najpopularniejszych kategorii. Nabór wniosków rozpocznie się w grudniu. Do najmniejszych firm trafi ok. 124 mln zł. Tylko pozornie kwota jest wysoka. Poszczególne wnioski opiewają na setki tysięcy złotych. Chętnych jest zwykle kilka razy więcej, niż dostępnych środków.

Dużą popularnością cieszą się też konkursy dla mikroprzedsiębiorstw, obecnych na rynku krócej, niż dwa lata. Najbliższy nabór wniosków planowany jest na początek przyszłego roku.

– Środków powinno wystarczyć dla ok. 100 firm – dodaje Siwiec.

To może się zmienić, bo LAWP do tej pory ocenia wnioski „mikrusów” z poprzedniego konkursu. Jeśli okaże się, że na wszystkie ciekawe pomysły nie wystarczy pieniędzy, brakujące środki mogą zostać przesunięte z przyszłorocznego naboru. Jeśli do tego dojdzie, to w 2012 roku najmłodsze firmy nie będą miały prawie żadnych szans na dotację. Decyzja jest w rękach zarządu województwa.

Agencja chce przesunąć pieniądze z mniej popularnych konkursów do kategorii, które cieszą się największym powodzeniem.

To oznacza szczuplejsze środki na badania naukowe, fachowe doradztwo i rozwój współpracy między uczelniami, a biznesem. Przedstawiciele LAWP zapewniają jednak, że bez względu na zmiany, pieniędzy wystarczy dla wszystkich, którzy będą chcieli zainwestować w badania.

Zobacz harmonogram konkursów na 2001 rok