Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dotknąć "Serca miłości". Lubelska premiera filmu w Labiryncie

Sylwia Hejno
Kadr z "Serca miłości"
Kadr z "Serca miłości" materiały prasowe
"Serce miłości" pokazuje wspólne życie dwójki artystów, którzy wszystko, czego dotkną zamieniają w sztukę.

Film Łukasza Rondudy, na co dzień kuratora sztuki, nie jest ani biografią, ani typowym romansem. Wedle określenia samych twórców "dystopijne love story" wnika w tkankę relacji życiowych partnerów: poetki Zuzanny Bartoszek i artysty Wojciecha Bąkowskiego. Pokazuje ich niezwykłe podobieństwo duchowe, artystyczne, fizyczne; dzielą nie tylko wspólne mieszkanie, ale nawet sny. Granica między miłością a narcyzmem wydaje się płynna, gdy jedno jest lustrzanym portretem drugiego.

Sceny, rozmowy, sytuacje inspirowane tymi prawdziwymi sprawiają, że widz zakrada się do świata bohaterów. Ich szczery portret jest kreślony na gorąco, "tu i teraz". – Niemal każda sytuacja ze scenariusza Roberta Bolesto jest zaczerpnięta z życia. Nasz film wziął się z intymnych zwierzeń Bąkowskiego i Bartoszek obecnych w ich sztuce, w wierszach, piosenkach i krótkich filmach. Bohaterowie "Serca miłości" w swojej sztuce karmią się własną intymnością. Jak król Midas, który wszystko zamieniał w złoto, ci artyści wszystko, czego się tkną, przemieniają w sztukę. Nas interesował rewers tej sztuki, tak doskonale estetycznie zaprogramowanej i wystudiowanej. Chcieliśmy opowiedzieć o emocjach, które im samym wymykają się spod kontroli. To historia związku bardzo symbiotycznego, obsesyjnie sklejonego – opowiada Łukasz Ronduda.

Dom, ulica, galeria handlowa – cały świat zewnętrzny - wydaje się być scenografią dla ich relacji. Aby upodobnić się do Zuzanny Bartoszek, grająca ją Justyna Wasilewska pozbyła się włosów i brwi. Wspólnie ze zgolonym na łyso Jackiem Poniedziałkiem w roli Bąkowskiego, ubrani w niemal identyczne uniseksy, wydają się odrealnieni swoim podobieństwem. Historia wielkomiejskiej miłości toczy się trochę w świecie androidów, żywych, ludzkich rzeźb (twórcy podkreślają inspirację "Blade Runner"). Obok intensywnych emocji panuje wizualny rygor: - Pokój Zuzanny jest wypełniony czerwonym światłem, zaś pokój Wojtka zielonym, a łazienka niebieskim. Wszystko po to, aby podkreślić, że ich szamotanina emocjonalna odbywa się w totalitarnie wręcz zaprogramowanym estetycznie świecie - zdradził w jednym z wywiadów Ronduda.

W lutym Galeria Labirynt pokazała wystawę opartą o kadry z "Serca Miłości", czwartkowa projekcja jest premierą, film wchodzi do kin 1 grudnia. Na spotkaniu będą obecni Łukasz Ronduda, Jacek Poniedziałek i Zuzanna Bartoszek

Seans i spotkanie: czwartek (30.11), godz. 18.00, galeria Labirynt, ul. Popiełuszki 5, bilety 10 zł.

Pozostałe seanse:

- W Galerii Labirynt:
1.12., godz. 15.00, 17.00
2.12., godz. 15.00, 17.00

- W Centrum Kultury:
3.12., godz. 18.00, 19.30

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski