Trwa wielki strach w społeczeństwie, ale to nie czas chyba na wzajemne oskarżania i szukanie winnych? Trochę zapominamy, że pandemia to nasze wspólne wyzwanie.
Jeszcze kilkadziesiąt dni temu nie było tylu informacji, ostrzeżeń i ograniczeń w związku z zagrożeniem koronawirusem w Polsce i Europie. Nie można się więc dziwić, że ci ludzie, którzy zakazili się wirusem prowadzili normalny tryb życia: pracowali, podróżowali, spotykali się ze znajomymi. Każdy z nas lub z naszych bliskich mógł znaleźć się w takiej sytuacji. Choroby zakaźne układu oddechowego towarzyszą nam od tysięcy lat. Epidemie zawsze wywołują emocje społeczne i również obecnie mamy do czynienia z symptomami paniki społecznej. Skąd to może wynikać? Zapewne z poczucia braku informacji, braku poczucia kontroli i nowości tej sytuacji dla ogromnej większości osób. To doprowadza to braku poczucia bezpieczeństwa i przeszacowywania zagrożenia przez społeczeństwo, co dodatkowo może być wzmacniane przez środki masowego przekazu i media społecznościowe.
Skąd w sieci taki ostracyzm wobec zakażonych czy osób z podejrzeniem?
To irracjonalne zjawisko społeczne, które można próbować wyjaśniać przez koncepcję tzw. paniki moralnej opisywaną w naukach społecznych już od lat 70-tych. W sytuacji zagrożenia ważnych społecznie wartości (w tym przypadku zdrowia i życia) powodowanej przez nowy i nie do końca kontrolowalny czynnik, ludzie będą poszukiwać przyczyn tej sytuacji, w tym również poszukiwać winnych, a następnie mogą ich demonizować. Pożywką dla tych reakcji są również uprzedzenia i fobie. Tak jak kiedyś w aktach społecznej paniki oskarżano i prześladowano grupy uważane za zagrożenie albo palono czarownice, tak i dzisiaj szuka się winnych - takich "diabłów ludowych". Można zauważyć dwie kategorie obwinianych: po pierwsze są to osoby, który "przywiozły" koronawirusa albo łamały zasady kwarantanny, a po drugie politycy: partię rządzącą oskarża się o zbyt późne i nieskoordynowane działania, a opozycję o to, że nie chce współpracować.
Dziwią pana protesty prezydenta i mieszkańców Puław dotyczące przekształcenia szpitala puławskiego w placówkę zakaźną?
Z perspektywy racjonalnej mogą dziwić, natomiast z perspektywy teorii tłumaczących panikę tłumu – to nie. Te reakcje społeczne mają swoją przyczynę między innymi w niejasnym przekazie informacji i przeszacowywaniu zagrożenia. Ludzi może bowiem dziwić na przykład to - dlaczego akurat jedyny w powiecie szpital ma przyjąć na siebie taką rolę, a nie któryś ze szpitali lubelskich, gdzie działa sześć szpitali i dwa oddziały zakaźne. Potrzeba jasnych komunikatów społecznych oraz wskazania racjonalnych kryteriów wyboru, aby uspokoić te reakcje społeczne.
Pandemia koronawirusa to wyzwanie również dla nas - dla społeczeństwa. Jak się zachować?
Musimy się nauczyć społecznej odpowiedzialności, czyli nie tylko za siebie, ale również za innych. Takie sytuacje weryfikują naszą dojrzałość i nasze człowieczeństwo. Powinniśmy szukać mądrych sposobów wzajemnego wspierania się i pomagania, a nie wykluczania, stygmatyzacji i dyskryminacji. Solidarność z chorymi i ich rodzinami, zamiast szukania winnych. Zauważmy też, że jest to chyba pierwsza od 30 lat sytuacja masowego „zatrzymania się” Polaków w biegu, który trwa od czasu przemian z początku lat 90. Ciekaw jestem, jakie będą efekty tego „zatrzymania się”. Może wzmocni to więzi rodzinne, i będzie szansą powrotu naturalnych proporcji między pracą, rodziną, sąsiadami. Liczę, że mimo wszystko coś dobrego, zostanie po obecnej epidemii.
- Koronawirus. ZNK ogranicza kontakty z lokatorami
- Odwołane lekcje w szkołach. Co na to rodzice?
- Koronawirus w Niedrzwicy. Syn do matki: „Nie wychodź z domu"
- Koronawirus: Zrobią zakupy dla objętych kwarantanną
- Lubelskie instytucje kulturalne odwołują wydarzenia
- Lubelski Kościół i koronawirus. Więcej mszy i modlitwa
Najsłodsze muzeum w Warszawie czyli projekt, który działa na zmysły
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?