Osoby, które ostatecznie i definitywnie zaznaczyły odpowiedź „B” nie tylko śmiało mogą startować w „Milionerach”, bo takie pytanie za pół miliona złotych padło w programie, ale także powinny wybrać się w sobotę do lubelskiej filharmonii.
Właśnie tam będzie można usłyszeć „rock and roll bez przebaczenia”, czyli Arkadiusza Jakubika z jego zespołem Dr Misio. Grupa promuje swój ostatni album „Zmartwychwstaniemy”, który ukazał się w maju 2017 roku.
Od aktora do rock and rolla
Arkadiusz Jakubik, znany m.in. z filmów Wojciecha Smarzowskiego, założył zespół dziesięć lat temu. Do składu dołączyli i tworzą go obecnie: Paweł Derentowicz (gitara), Mario Matysek (gitara basowa), Radek Kupis (klawisze) oraz Jan Prościński (perkusja), a sam aktor wziął na siebie rolę wokalisty.
- Tak naprawdę nigdy nie chciałem być aktorem, tylko rock’n’rollowcem, chociaż śpiewać za bardzo nie potrafię - wspominał Jakubik, jako gość „Muzycznej Jedynki”.
Jeszcze w trakcie studiów w szkole teatralnej występował w zespole „Bez krzywdy”. Nazwę wymyślił Robert Więckiewicz. Jednak dopiero z Dr Misio Jakubik w pełni zrealizował swoje muzyczne marzenia. W 2013 roku ukazał się debiutancki krążek zespołu „Młodzi”.
- To zespół, na który czekałem całe życie. Trudno zakwalifikować go muzycznie, ja to nazywam rock’n’rollem bez przebaczenia. Myślę, że to kawał dobrej, rockowej muzyki z mocnym przekazem - tłumaczył z okazji premiery płyty w Radiowej Jedynce.
Jakubik zaprosił do współpracy przy tekstach Krzysztofa Vargę i Marcina Świetlickiego, a za produkcje muzyczną odpowiadał Olaf Deriglasoff.
Zespół szybko zyskał popularność. Jeszcze w tym samym roku otrzymał Nagrodę dziennikarzy podczas Sopot TOP-trendy Festiwalu oraz wystąpił na Festiwalu w Jarocinie.
Kolejny album „Pogo” nie przyniósł wielkich zmian w stylistyce zespołu. Tylko wizerunkowo Dr Misio porzucił „gacie i siatkowane podkoszulki” na rzecz garniturów.
- Dojrzeliśmy, posiwieliśmy, posunęliśmy się mentalnie w latach, ale zawsze pozostaniemy wierni rockandrollowej energii i estetyce - komentował wówczas zespół.
Prawdziwe zmiany przyszły dopiero z albumem „Zmartwychwstaniemy”. Chociaż za część tekstową nadal odpowiadał Krzysztofa Varga i Marcina Świetlicki, to w roli producenta muzycznego Jakubik zdecydował się obsadzić Kubę Galińskiego.
- Przedstawił bardzo wyrazistą wizję nowego brzmienia Dr Misio: gitary zastępujemy elektroniką i robimy ukłon w stronę lat 80. Dla mnie to był strzał w dziesiątkę, bo jestem wychowany na muzyce z tamtych czasów. Najpierw był heavy metal, potem jarociński punk i w końcu niezliczone godziny spędzone przy radiowej audycji „Romantycy Muzyki Rockowej” Tomka Beksińskiego. Tamten czas zdefiniował mój muzyczny gust - podsumował na łamach Gazety Krakowskiej Arkadiusz Jakubik.
„Zmartwychwstaniemy” dotarło na 19. pozycję OLiS. Od kilkunastu dni w sieci dostępny jest też teledysk do utworu „Mordor” z ostatniej płyty zespołu.
To tak na zachętę dla tych, którym nie powiodło się w pytaniu o pół miliona. Może jednak skuszą się na sobotni koncert Dr Misio.
Dr Misio
Filharmonia Lubelska, ul. Marii Skłodowskiej-Curie 5
sobota, godz. 00:00;
bilety - 50/60/70/80 zł
Zobacz też: Arkadiusz Jakubik opowiada o początkach "Dr. Misio" (x-news/mat. archiwalny)
POLECAMY WASZEJ UWADZE:
Jesteśmy też w serwisie INSTAGRAM. Obserwuj nas!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?