Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Drapieżne ptaki płoszą gawrony z Ogrodu Saskiego

Artur Jurkowski
Prawie 50 tys. zł  wyda w tym roku ratusz na płoszenie gawronów z Ogrodu Saskiego przez ptaki drapieżne. To kontynuacja ubiegłorocznej akcji
Prawie 50 tys. zł wyda w tym roku ratusz na płoszenie gawronów z Ogrodu Saskiego przez ptaki drapieżne. To kontynuacja ubiegłorocznej akcji Anna Kurkiewicz
Ogród Saski ma być wolny od gawronów. Pomogą w tym ptaki drapieżne - przestrzeni powietrznej nad parkiem chronią sokół wędrowny, jastrząb gołębiarz i raróg. Akcja ruszyła w poniedziałek i potrwa do końca kwietnia.

- To najskuteczniejszy sposób utrzymania higieny oraz uniknięcia zagrożenia sanitarnego, związanego z ptasimi odchodami dla osób korzystających z parku - podkreślała Anna Machocka z biura prasowego ratusza.

To kontynuacja ubiegłorocznych działań. Wtedy od lutego do połowy kwietnia ogrodu strzegły cztery ptaki drapieżne. - Skutecznie. Z 500 gniazd gawronów, które znajdowały się w ogrodzie na początku 2013 r. zostało w tym roku ok. 50, czyli co dziesiąte. Zostały one usunięte przed rozpoczęciem pracy sokolnika - poinformowała Machocka.

Zgodę na prowadzenie akcji płoszenia gawronów wydała Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska. - Była niezbędna, bo gawrony są pod ochroną - dodała Machocka.

Drapieżne ptaki mają w ciągu dwóch miesięcy "wylatać" 700 godzin. - W parku będziemy codziennie od świtu do zmierzchu. Na razie w akcji biorą udział trzy ptaki drapieżne, ale jeśli będzie taka potrzeba, ich liczba wzrośnie do czterech - zapowiedział Emil Staszewski, właściciel firmy Sokół, która ochrania park.

Na płoszenie gawronów ratusz wyda 49 938 zł.

Ubiegłoroczna akcja "anty-gawron" w Ogrodzie Saskim przyniosła jednak nieoczekiwany skutek. W parku populacja ptaków rzeczywiście spadła. - Ale gawrony nie wyniosły się zupełnie z Lublina. Rozproszyły się po terenie całego miasta i teraz bardzo utrudniają życie mieszkańcom dzielnic, w których ich do tej pary nie było - oceniał ubiegłoroczne działania Waldemar Biaduń, ornitolog.

Gawrony pojawiły się m.in. na Bronowicach, przy ul. Kruczkowskiego, Zemborzyckiej, Braci Wieniawskich. - Gniazdują w bezpośrednim sąsiedztwie kamienic, bloków, co szalenie utrudnia życie mieszkańcom. Problem gawronów nie zniknął, tylko przeniósł się w inne miejsca i kto wie, czy nie sprawia więcej kłopotów niż w parku - podkreślał Biaduń.

W Lublinie populacja gawronów jest szacowana na 2-2,5 tys. par.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski