W Wielki Piątek o godzinie 20 przed archikatedrą lubelską rozpoczęła się droga krzyżowa. Rozważania poszczególnych stacji przygotowali przedstawiciele różnych wyznań. W drodze krzyżowej oprócz abp lubelskiego Stanisława Budzika i biskupów pomocniczych wziął udział prawosławny abp Abel, duchowni luterańscy, księża polsko-katoliccy, a także setki lublinian. Krzyż nieśli przedstawiciele lubelskich uczelni. Droga krzyżowa zakończyła się na Placu Po Farze, w miejscu nieistniejącego już Kościoła św. Michała Archanioła.
Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji.
Zaloguj się lub załóż konto
Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.
Podaj powód zgłoszenia
F
Fang
Dobrze to ująłeś .Szamani zniewalają umysły czerpiąc z tego niezłe korzyści.Dziwię się ze jeszcze nasz zniewolony w części parlament nie stworzył ustawy by tym szamanom nie przyznać immunitetu.Wtedy byłoby wesoło.Alleluja .
i
iceman
Wiara nie jest urojeniem, jest przyjęciem prez wolny otwarty umysł, że jest Coś czego umysł nieogarnia. I nie ma sensu dyskusji o racjonalności czy nieracjonalności wiary mieszać z paliko-ideologią nienawiści, to jest zniewolenie umysłu.
w
wierzący
Módlmy się o dar nawrócenia kleru, tak aby zrezygnował on z uciech cielesnych, homoseksualizmu, pedofilii i oddawania pokłonów złotemu cielcowi.Niechaj kler służy Bogu i ludziom, a nie mamonie i złotemu cielcowi.
M
Maturzysta
To jest jakiś zbiorowy obłęd. Jeśli człowiek nie potrafi spostrzec, że wszystkie te bajki o świętych gamoniach wymyślono po to aby dać koryto tysiącom nierobów, to jest źle. Czym się różni psychol gadający do postaci stworzonej przez jego umysł od wierzącego w podobne, urojone dziwadła niewolnika czarnych cwaniaków? Jak człowiek pozwala tak sobą i swoim życiem rozporządzać? Przecież tu o nic innego nie chodzi jak o szmal. Zrozumiałbym jeszcze mieszkańców wsi, małych miasteczek, gorzej wykształconych ludzi czy to ze wsi czy z miasta, ale kolesie i babki latami wysiadujący szkolne ławki nie trybią takich prostych rzeczy? Nie ma żadnej różnicy między gadaniem do glinianego lub betonowego posągu a gadaniem do drzewa czy krowy. Nie ma. Przypisywanie im cudownych właściwości to tylko urojenia własnego mózgu. Autosugestia to groźny mechanizm. Może leczyć, ale i niszczyć. Można to jednak kontrolować. Nie da się jednak nic uczynić gdy własne urojenia wzmacnia się patentami-urojeniami innych ludzi. Jest wówczas za późno. Bo otrzymuje się potwierdzenie słuszności własnych urojeń. Dlatego nie ma sensu dyskutować z niewolnikiem umysłu. Posługuje się urojonymi argumentami i z ich pomocą objaśnia świat