Lublinianie przed finałowym turniejem byli w dość komfortowej sytuacji, gdyż do Torunia jechali jako lider. W pierwszym turnieju w Białymstoku odnieśli bowiem cztery zwycięstwa i mieli na koncie komplet 12 punktów.
Toruński turniej nie rozpoczął się jednak najlepiej dla lublinian, którzy w premierowym starciu zmierzyli się z gospodarzami, miejscowym teamem FTC. Rapid co prawda walczył bardzo ambitnie, ale to rywale wygrali 4:3. Dwa trafienia dla lubelskiego zespołu zanotował Erwin Sobiech, a jedno Dawid Piorun.
– Przed tym meczem mieliśmy chyba gdzieś w głowach wysoką porażkę z torunianami w Pucharze Polski. Drużyna wyszła na boisko jakoś bojaźliwie nastawiona i pomimo, że gospodarze nie zagrali także na jakimś oszałamiającym poziomie, udało im się dość szczęśliwe zainkasować trzy oczka – mówi Michał Zgierski, szkoleniowiec KP Rapid Lublin.
– Przegrywaliśmy z nimi sporo piłek stykowych, ale ta porażka spowodowała i uświadomiła nam, że nie wszystko przyjdzie tutaj tak łatwo, jak niektórzy się spodziewali. Dodatkowo zmobilizowała nas do jeszcze większej walki i determinacji – dodaje.
W drugim sobotnim starciu Rapid zagrał ze Zdrowiem Garwolin, wygrywając po niezwykle dramatycznej walce 6:5. Bramki dla lublinian w meczu pełnym zwrotów akcji zdobyli: Piorun (trzy) oraz Jacek Paździor, Mateusz Chmielnicki i Jarosław Walęciuk.
– Było to bardzo dobre widowisko, a wygrana dodała nam jeszcze więcej wiary w siebie. Wszystkie bramki straciliśmy po naszych błędach ze stałych fragmentów gry. Nie pamiętam, żeby coś takiego przydarzyło nam się wcześniej – podkreśla trener Zgierski.
W niedzielę po pierwszym pojedynku i wysokiej wygranej z Hetmanem Tykocin 9:2, lublinianie mogli świętować już upragniony awans do Ekstraklasy. Bramki dla Rapidu strzelili: Rafał Krupski (dwie), Erwin Sobiech (dwie) oraz Mateusz Chmielnicki, Radosław Chmielnicki, Jacek Paździor, Piorun i Walęciuk. – Rywale dobrze wyglądali fizycznie, ale potyczka ta od początku do końca była po naszą kontrolą – mówi Michał Zgierski.
W ostatnim meczu Rapid pokonał Zgodę Chodecz 4:3 (dwie bramki Sobiecha oraz po jednej M. Chmielnickiego i Krupskiego), co zapewniło mu pierwsze miejsce w tabeli.
Lublinianie w toruńskim turnieju walczyli w składzie: Przemysław Hajkowski, Marcin Zapał, Jacek Paździor, Mateusz Chmielnicki, Radosław Chmielnicki, Kacper Winiarczyk, Dawid Piorun, Rafał Krupski, Łukasz Gromba, Patryk Grzegorczyk, Jarosław Walęciuk, Erwin Sobiech. Trenerem Rapidu jest Michał Zgierski, a kierownikiem Paweł Górski.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?